Jeremy Clarkson otworzył restaurację. Posiłki w cenie od kilkuset złotych

Były prezenter Top Gear od jakiegoś czasu jest pochłonięty pracami na ogromnej farmie. Jeremy Clarkson pochwalił się właśnie otwarciem własnej restauracji. W menu będą dostępne dania przygotowane z produktów "wyhodowanych i uprawianych" w tym miejscu.

Jeremy Clarkson chyba nieprędko wybierze się na spokojną emeryturę. Po odejściu z Top Gear nadal występuje w motoryzacyjnym show produkowanym dla kanału Amazon Prime, a do tego na poważnie zainteresował się rolnictwem. Do tego stopnia, że od zeszłego roku prowadzi swój autorski program "Clarkson`s Farm".

Więcej ciekawostek ze świata motoryzacji i gastronomii znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Produkcja jest określana jako „rozrywkowy paradokument", który pokazuje zmagania Clarksona z ogromną farmą w brytyjskim Cotswolds. Jak zwykle, w programie nie mogło zabraknąć potężnych maszyn oraz wyszukanych wyzwań. Charyzmatyczny prezenter zajmuje się m.in. hodowlą owiec i uprawą roślin.

Nowy program rozsławił region Cotswolds i Chadlingon do tego stopnia, że zaczęli się tam pojawiać turyści, którzy chcą zobaczyć okolicę, która przysporzyła Clarksonowi tylu trudów związanych z codziennością życia na wsi.

Zobacz wideo

Brytyjskie media poinformowały, że na terenie farmy uruchomiono lokal gastronomiczny. Jednak po raz kolejny była to droga przez mękę. Już na wstępie prezenter starł się z lokalnymi władzami. Podobno rada okręgu West Oxfordshire nie wyraziła zgody na adaptację dawnej szopy dla jagniąt na restaurację ze względu na ochronę zabytków. Jednak wszystko wskazuje na to, że Clarkson znalazł już sposób na obejście zakazu. Będzie to kolejna atrakcja po sklepie z pamiątkami, który został uruchomiony w tamtym miejscu w ubiegłym roku.

Dziennikarz poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że na terenie jego farmy udało się znaleźć inną stodołę. Niewielki lokal w stylu rustykalnym oferuje posiłki gotowe do spożycia na zewnątrz. Nie ma też stałego menu - Clarkson poinformował, że knajpka serwuje "to, co jest dostępne danego dnia".

Ceny posiłków startują od 41 funtów, co w przeliczeniu daje ponad 230 złotych. Nie jest tanio, ale ze względu na popularność dziennikarza można zakładać, że chętnych nie będzie brakować.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.