Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Autostrada A4 budzi wiele kontrowersji wśród kierowców. Niektórzy złośliwi nazywają ją „jedyną płatną jednopasmówką w Europie". Teraz te opłaty wzrosną. Jak podaje Stalexport Autostrada Małopolska (SAM), czyli zarządca drogi, już od dziś wzrosną opłaty za przejazd na odcinku Kraków-Katowice.
Proces zmian w opłatach został zapoczątkowany jeszcze w kwietniu, kiedy to Stalexport Autostrady (właściciel SAM) złożył wniosek do GDDKiA o podwyższeniu opłat na każdej bramce pomiędzy Katowicami a Krakowem z 12 zł do 13 zł. Zatem przejazd na tym fragmencie A4-ki kosztować będzie 26 zł, a nie 23 zł jak dotychczas to było.
Jednak powyższe podwyżki dotyczą jedynie osób, które płacą za przejazd gotówką lub kartą. Osoby płacące automatycznie, czyli korzystające z A4Go, Telepass bądź videotolling zapłacą 3 zł mniej na każdej bramce.
Opłaty wzrosną nie tylko dla samochodów osobowych. Wzrosną również dla pojazdów z innych kategorii. Samochody z kategorii 2 i 3 będą miały do zapłaty po 24 zł na każdej bramce, a z 4 i 5 po 40 zł. Pojazdy z tych czterech kategorii nie są objęte obniżką, jak samochody osobowe.
Głównym powodem podwyżki cen za przejazd mają być wyższe koszty utrzymania autostrady, wyższe koszty materiałów czy nośników energii.
Jak podaje GDDKiA, po otrzymaniu wniosku próbowała przekonać zarządcę do wstrzymania się z podniesieniem opłat. Jak wskazywali, w prognozach nie była brana pod uwagę sytuacja za naszą wschodnią granicą. Przekonywali Stalexport, że należy poczekać z podwyżkami do uspokojenia się sytuacji w Ukrainie.
GDDKiA poinformowało również, że nie ma realnych możliwości na wpływanie na decyzje związane ze zmianami w wysokości opłat, jeśli nie naruszają przepisów zawartych w umowie.
Zatem od dziś kierowcy, którzy płacą gotówką i kartą zapłacą trochę więcej niż to miało miejsce do tej pory.