O przykładach rażących czynów drogowych piszemy również w serwisie Gazeta.pl.
Porsche 911 to naprawdę szybkie auto. 6-cylindrowy boxer o pojemności 3 litrów opracowany przez niemieckich inżynierów czyni cuda! Już w wersji bazowej auto najnowszej generacji oferuje 385 koni mocy. A to zachęca do głębszego wciskania pedału gazu. Przekonał się o tym pewien Irlandczyk podczas jazdy hiszpańską autostradą. Tyle że teraz ma naprawdę poważne kłopoty...
Sytuacja miała miejsce kilka dni temu. Policjanci patrolujący autostradę w gminie El Espinar pod Madrytem zauważyli pędzące Porsche 911 w kolorze szarym. Auto miało brytyjskie numery rejestracyjne. I choć nawet w gminie El Espinar pod Madrytem widok rozpędzonej 911-tki pewnie nie jest zbyt częsty, funkcjonariusze nie patrzyli na samochód z podziwem, a raczej... zdziwieniem. Przy pomocy urządzenia pomiarowego odkryli bowiem, że samochód jedzie dokładnie 285 km/h. Przy czym ograniczenie prędkości na danym odcinku wynosiło 120 km/h.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że na nagraniu wyraźnie widać, że autostrada nie jest pusta. Filmik pokazuje nie tylko zarejestrowaną prędkość, ale też moment zatrzymania kierującego.
W tym punkcie warto powiedzieć o dwóch ciekawostkach. Po pierwsze jazda Porsche 911 z prędkością 285 km/h oznacza mniej więcej tyle, że kierowca prawie osiągnął prędkość maksymalną. Dla przykładu model Carrera jest w stanie osiągnąć 293 km/h, a Carrera S 308 km/h. Po drugie czyn został zarejestrowany z helikoptera Eurocopter EC 135. Helikoptera, który 911-tki nie mógł dogonić. Bo jego prędkość maksymalna to już tylko 259 km/h.
Irlandczyk pędzący w Porsche został zatrzymany na punkcie poboru opłat. Musiał być nieźle zdziwiony gdy dowiedział się, że jego czyn został zarejestrowany przez helikopter. To był jednak dopiero pierwszy z powodów do szoku. Drugim stała się wysokość kary. Przekroczenie dozwolonej prędkości o więcej niż 80 km/h, nie jest w Hiszpanii wykroczeniem, a przestępstwem. A to oznacza, że kierowcę czeka wizyta w tamtejszym sądzie. Wyrok? Z pewnością będzie zakładał grzywnę, nawet 6 miesięcy więzienia, nakaz wykonania prac społecznych, a do tego odebranie uprawnień do kierowania nawet na 5 lat.
Niestety, ale kierujący szarym Porsche 911 raczej nie może liczyć na łagodniejszy wymiar kary. Szczególnie że odcinek, na którym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 165 km/h, jest odcinkiem szczególnie niebezpiecznym. Tylko w tym roku wydarzyło się na nim 28 wypadków, w których dwie osoby zginęły, a 11 zostało poważnie rannych.