Kontrole legalności pochodzenia pojazdów to czynności, które na co dzień w swojej pracy wykonują funkcjonariusze Straży Granicznej. Mundurowi pełniący służbę na przejściach granicznych, regularnie udaremniają próby nielegalnego eksportu samochodów. W walce z przemytnikami pomaga wiedza, doświadczenie, działania operacyjne czy dostęp do europejskich baz danych o kradzionych pojazdach.
Strażnicy z Korczowej pod koniec maja udaremnili wywóz poza teren Unii Europejskiej dwóch pojazdów osobowych. Pierwsza sytuacja miała miejsce w sobotę 28 maja. Do kontroli na wyjazd z Polski zgłosił się 34-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna przewoził na lawecie Volkswagena Caddy o szacunkowej wartości 35 tys. zł. Podczas weryfikacji legalności okazało się, że auto figuruje w międzynarodowym systemie aut utraconych.
W niedzielę 29 maja, strażnicy w trakcie kontroli lawety, której zawartość była osłonięta plandeką, odkryli poszukiwanego Mercedesa ML, który został skradziony na terytorium Belgii. Pojazd wyceniony na 33 tys. zł był transportowany przez 39-letniego obywatela Ukrainy.
W obu przypadkach cudzoziemców wraz z pojazdami przekazano policjantom z Radymna, którzy prowadzą dalsze postępowanie. Odzyskane auta o łącznej wartości 68 tys. zł zabezpieczono.
Straż Graniczna informuje, że w ostatnich tygodniach masa używanych w Unii Europejskiej samochodów eksportowanych jest przez Polskę do Ukrainy. To efekt zmiany przepisów - Ukraina zniosła opłaty celne na importowane samochody, a zmiana dotyczy dokładnie cła importowego, akcyzy i VAT.
Od początku 2022 roku funkcjonariusze tylko Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, zatrzymali 55 pojazdów pochodzących z kradzieży o łącznej szacunkowej wartości 3,5 mln złotych.