Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Firma Ford Motor Company ogłosiła dziś, że dołączy do koalicji First Movers, globalnej inicjatywy mającej na celu wykorzystanie siły nabywczej i łańcuchów dostaw do tworzenia wczesnych rynków dla innowacyjnych technologii związanych z czystą energią.
Ponad 50 firm z pięciu kontynentów o łącznej wartości rynkowej około 8,5 biliona dolarów wchodzi w skład koalicji, której celem jest pomoc w komercjalizacji bezemisyjnych technologii. Ford zdeklarował się do zakupu co najmniej 10 proc. stali i aluminium produkowanych przy niemal zerowej emisji dwutlenku węgla do roku 2030. Firma dąży do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla w odniesieniu do swoich pojazdów, działalności operacyjnej i łańcucha dostaw nie później niż w 2050 r., opierając się na badaniach naukowych, wyznaczających pośrednie cele ograniczania emisji CO2, które firma zrealizuje do 2035 roku.
To nie wszystko, Ford planuje zainwestować w rozwój samochodów elektrycznych i akumulatorów trakcyjnych do 2026 r. ponad 50 mld dolarów. Ma to zagwarantować dodatkowe miejsca pracy i rozbuduje łańcuchy dostaw.
Ford już teraz poddaje recyklingowi do 9 tys. ton aluminium każdego miesiąca w zakładach Dearborn Stamping, Kentucky Truck i Buffalo Stamping.
Koalicja First Movers, pod przewodnictwem Światowego Forum Gospodarczego i rządu USA, jest skierowana do sektorów takich jak aluminium, lotnictwo, chemikalia, beton, żegluga, stal i transport ciężarowy, które są odpowiedzialne za 30 proc. światowych emisji – przewiduje się, że bez szybkiego postępu w zakresie wprowadzania czystych technologii odsetek ten wzrośnie do ponad 50 proc. w połowie stulecia. Według Światowego Forum Ekonomicznego, produkcja aluminium odpowiada za 2 procent światowych emisji.