Anuluj mandat. Czy da się w ogóle to zrobić, jeśli kierowca podpisał? Ma tylko 7 dni

Podpisanie mandatu oznacza przyznanie się do winy. To na szczęście jeszcze nie oznacza, że kierowca traci jakiekolwiek możliwości odwołania. Te są mocno ograniczone, ale występują. I kluczowy w ich przypadku jest termin.

O formalnościach związanych z mandatami więcej piszemy również w serwisie Gazeta.pl.

Zatrzymała cię na drodze policja, funkcjonariusz poinformował o popełnionym wykroczeniu i zaproponował mandat, a następnie przyniósł druczek i poprosił o jego podpisanie. W sytuacji, w której kierujący nie podpisze mandatu, nie przyzna się do winy. Sprawa trafi do sądu i to tam będzie musiał udowodnić swoją rację. Przedstawi dowody, zeznania świadków czy własną interpretację przepisów. Co się dzieje w przypadku podpisania mandatu? Kierowca niejako przyznaje się do popełnienia wykroczenia. A to utrudnia drogę do anulowania kary.

Zobacz wideo 207 km/h na obwodnicy to "zdecydowanie za szybko". Policja wystawiła spory mandat

Podpisanego mandatu nie da się anulować. Można go uchylić

Na początek może nieco teorii. Polskie prawo nie przewiduje takiego pojęcia, jak anulowanie podpisanego mandatu. Nie ma czegoś takiego! Zaakceptowaną w czasie kontroli drogowej karę można uchylić, ale nie anulować. To raz. Po drugie do uchylenia mandatu nie wystarczy fakt, że po chwili namysłu kierowca nie może zgodzić się z werdyktem funkcjonariuszy. Bo formalnie wszczęcie takiej procedury jest możliwe w dwóch przypadkach.

  1. Uchylenie mandatu okaże się skuteczne wtedy, gdy ukarany wykaże iż czyn, za który została wystawiona kara, w świetle prawa nie był wykroczeniem.
  2. Uchylenie mandatu będzie skuteczne, gdy postępowanie zostanie wszczęte z urzędu.

Uchylenie mandatu możliwe w terminie 7 dni

Kierowca ma możliwość złożenia wniosku o uchylenie mandatu w maksymalnym terminie 7 dni od momentu uprawomocnienia się kary. Jeżeli postępowanie zostanie rozpoczęte z urzędu (np. po kontroli czynności policjanta), ustawa nie przewiduje terminu przedawnienia roszczenia. O uchylenie mandatu można się starać we wniosku skierowanym do sądu. Pismo w tej sprawia należy kierować do Sądu Rejonowego należnego miejscu wlepienia kary. W związku z tym jeżeli np. kierowca z Krakowa dostał mandat w Gdańsku, to do gdańskiego sądu musi skierować pismo.

Co ważne, wniosek o uchylenie mandatu jest bezpłatny. Kierowca nie wnosi żadnej opłaty za jego rozpatrzenie.

7 dni na uchylenie i... płatność. Zapłacić mandat czy nie?

Kierowca ma 7 dni na złożenie wniosku o uchylenie mandatu, ale też 7 dni na opłacenie grzywny wlepionej przez funkcjonariuszy. Płacić czy nie? Dużo lepszym rozwiązaniem jest wybór pierwszej opcji. Samo złożenie wniosku do sądu nie wstrzymuje wykonania kary. To oznacza, że zanim sędzia zajmie się sprawą, poborca podatkowy z pewnością zdąży zająć się egzekucją mandatu. Jeżeli sąd przychyli się do wniosku kierowcy, zapłacona suma zostanie zwrócona na jego konto.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.