Prowadzone każdego dnia rutynowe kontrole drogowe, pozwalają policjantom wyłapywać niesubordynowanych kierowców. Jedne z najczęściej popełnianych wykroczeń dotyczą niedostosowania prędkości do obowiązujących ograniczeń szybkości oraz panujących warunków na drodze.
Funkcjonariusze drogówki z Jasła (woj. podkarpackie) podczas służby w dniu 2 maja, zarejestrowali zbyt szybką jazdę na odcinku drogi wojewódzkiej nr 992. W obszarze zabudowanym urządzenie mierzące prędkość nadjeżdżającego Opla Vectry wskazało szybkość 93 km/h. Mundurowi podjęli interwencję i zatrzymali pojazd.
Samochód osobowy prowadziła kobieta. 33-latka, która przekroczyła dozwoloną prędkość, wpakowała się w poważne tarapaty z zupełnie innego powodu. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że prowadzi pijana. Badanie na trzeźwość wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci uniemożliwili kobiecie dalszą jazdę i zatrzymali jej prawo jazdy.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości według kodeksu karnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów na minimum dwa lata do nawet piętnastu lat. Ponadto osoba decydująca się na prowadzenie po alkoholu, musi się także liczyć z konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od wymiaru kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5000 złotych.
Niestety polscy kierowcy często lekkomyślnie podchodzą do kwestii prowadzenia samochodu. Wielu zmotoryzowanych ma wyraźny kłopot z przyswojeniem żelaznej zasady "Piłeś? Nie jedź!" i decyduje się na ryzykowną jazdę pod wpływem alkoholu. Takie zachowanie powoduje niebezpieczeństwo na drogach i potrafi prowadzić do życiowych tragedii niewinnych ludzi.