Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
GP Miami odbyć się ma 8 maja. Z tej okazji Oracle Red Bull Racing nagrał zabawne wideo, na którym Sergio Perez przez nieporozumienie musi dotrzeć do Miami z Nowego Jorku tego samego dnia.
Film trwający około 11 minut zaczyna się od Sergio Pereza, który przebywa w pokoju hotelowym w Nowym Jorku. W pewnym momencie otrzymuje telefon od przełożonego Christiana Hornera, że musi się stawić na torze w Miami. Jednak zakłócenia spowodowane przez pojazdy za oknem doprowadzają do nieporozumienia. Kierowca F1 zrozumiał, że musi być na torze jeszcze tego samego dnia, czego oczywiście się podejmuje w swoim bolidzie.
Nagranie pokazuje przejazd Pereza przez Wielkie Jabłko, a następnie przez Florydę. Po drodze spotyka osoby, które również są sponsorowane przez Red Bulla. W trakcie przejazdu kierowca jest nagrywany przez różne osoby na ulicy, a posty docierają do Hornera.
Ostatecznie Perez dojeżdża na tor… który jest w trakcie przygotowań. Jednak mu to nie przeszkadza i wykonuje kilka okrążeni, aby ostatecznie wjechać na stadion Miami Dolphins, gdzie łączy się z przełożonym, który wyjaśnia mu nieporozumienie.
Film został ciekawie zmontowany i wywołuje uśmiech. Formuła 1 po raz pierwszy zawita do Miami w tym roku. Królowa sportów motorowych jest coraz chętniej śledzona przez widownię z USA.