78-latek zignorował rogatki na przejeździe kolejowym. Chwilę później sie opamiętał

Pośpiech nie był dobrym doradcą starszego kierowcy na Mazowszu. 78-latek kompletnie zignorował zamknięte rogatki i prawie wjechał pod pędzący pociąg. Na szczęście udało mu się wycofać, a 2000 zł to w przypadku takiego szaleństwa wyjątkowo niska kara.

Do zdarzenia doszło 30 marca przejeździe kolejowym w Radziwiłłowie Mazowieckim (pow. żyrardowski). Policja publikuje nagranie teraz ku przestrodze. Okres świąteczny to zawsze wzmożony ruch na drodze i kierowcy, którzy gdzieś się spieszą. Pamiętajcie, że na drodze pośpiech to zawsze zły doradca, a pomysł wjeżdżania na przejazd kolejowy, kiedy zamykają się rogatki jest wybitnie nieodpowiedzialny.

Droga hamowania pociągu to kilkaset metrów, a jego szerokość nie jest równa szerokości torów. Zbliżając się do przejazdu zachowajmy więc zasadę ograniczonego zaufania, ponieważ rogatki lub sygnalizacja mogą zostać uszkodzone. Zatrzymajmy się i żyjmy!

- apeluje policja. O niebezpiecznych sytuacjach na polskich drogach codziennie piszemy na stronie głównej gazety.pl.

O krok od tragedii na Mazowszu

78-letni kierowca tak się spieszył, że zignorował zamykające się (a tak naprawdę to już praktycznie zamknięte) rogatki i po prostu wjechał na przejazd kolejowy, uderzając nawet w szlaban. Na szczęście opanował się w ostatniej chwili i chyba zdał sobie sprawę ze swojego zachowania.

Wycofał najbardziej jak mógł (i pozwalały na to zamknięte rogatki) i udało mu się uniknąć wypadku z pędzącym pociągiem, który przejechał dosłownie chwilę później. Żyrardowską policję o sprawie poinformowały Polskie Linie Kolejowe, dostarczając poniższe nagranie.

Starszy kierowca został odnaleziony i ukarany mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych.

Zobacz wideo Policja udostępniła to naganie ku przestrodze

Mandat za wjazd na przejazd kolejowy podczas podnoszenia lub opuszczania zapór

W obowiązującym od 1 stycznia 2022 roku taryfikatorze mandatów za wykroczenia drogowe czytamy, że:

  • wjazd na przejazd kolejowy w momencie, gdy zapory są już opuszczone, ich opuszczanie się rozpoczęło lub gdy ich podnoszenie się nie zakończyło,
  • wjazd na przejazd kolejowy, gdy sygnalizator pokazuje czerwone światło,
  • wjazd na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy,

są karane mandatem w wysokości 2 tys. zł. Nie ma widełek - to zawsze 2 tys. zł. To właśnie za to wykroczenie policjanci z Żyrardowa ukarali mężczyznę.

Więcej o: