Zarząd Związku Województw RP, czyli organizacji zrzeszającej samorządy województw, już kilkukrotnie ostrzegał o słabej sytuacji WORD-ów, czyli wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Po raz ostatni w lutym br., gdy wymieniał, jak wzrosły koszty działalności tych jednostek na przestrzeni ostatnich lat.
Teraz stowarzyszenie wystąpiło z konkretną propozycją podniesienia opłat za egzaminy na prawo jazdy. Zarząd Związku Województw RP chce, aby cena za egzamin teoretyczny wzrosła z 30 do 50 zł (niezależnie od kategorii prawa jazdy). W przypadku egzaminów praktycznych podwyżki byłyby dla kandydatów na kierowców już bardziej dotkliwe.
Egzaminy najpopularniejszej kategorii B kosztowałyby wedle propozycji 200 zł. Obecnie kursanci muszą szykować się na wydatek w wysokości 140 zł. Sumując koszty teorii i praktyki, koszt obu egzaminów wzrósłby z obecnych 170 do 250 zł, a więc bardzo zauważalnie.
Zarząd Związku Województw RP proponuje, aby tyle samo (200 zł) kosztował egzamin teoretyczny na prawo jazdy kategorie AM, A, A2, A oraz B1, C1, D1, T. W przypadku wszystkich pozostałych kategorii (C i D oraz C+E, C1+E, D1+E, D+E, B+E) cena miałaby wynosić 250 zł.
Zarząd Związku zwraca się też o podjęcie inicjatywy legislacyjnej mającej na celu zapewnienie właściwej płynności finansowej wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego oraz zapewnienie adekwatnego do potrzeb społecznych standardu organizacji egzaminów państwowych na prawo jazdy
- napisano w najnowszym komunikacie.
Jak argumentuje związek w dokumencie z kwietnia br. (i jak robił to już wcześniej), propozycja podwyżek ma na celu ratowanie polskich WORD-ów, których sytuacja finansowa w ostatnich latach stale się pogarsza. Stawki opłat za egzaminy nie zmieniły się bowiem od 9 lat, czyli 2013 roku, gdy koszty prowadzenia działalności były zdecydowanie niższe. Jako przykłady w dokumencie z lutego br. podano, że koszty paliwa wzrosły od 2013 do 2021 roku o 31 proc., prądu o 45 proc., a płaca minimalna pracowników aż o 75 proc.
Jak zaznaczono, wymienione wyżej stawki proponowane są maksymalnymi, które przewidziano w ustawie. Zdaniem związku, nawet one nie będą w stanie "zbilansować w całości realnych kosztów prowadzenia egzaminów", ale pozwolą na razie ustabilizować sytuację finansową WORD-ów i zapewnić ciągłość ich funkcjonowania.
Związek podkreśla, że WORD-y zmagają się nie tylko z podwyżkami opłat, ale również z niżem demograficznym w grupie osób najczęściej przystępujących do egzaminów (mniej kandydatów na kierowców, a więc mniejsze zarobki), kosztami związanymi z pandemią i obniżeniem przychodów spowodowanym likwidacją kursów redukujących punkty karne. Ponadto WORD-y mają problemy ze znalezieniem egzaminatorów (z powodu niskich płac) oraz brakiem zainteresowania tym zawodem wśród młodych ludzi (średnia wieku to ponad 50 lat).