Jazda samochodem, szczególnie w dużym mieście bywa stresująca, a niektórym za kierownicą czasem puszczają nerwy. Tak było tym przypadku, gdy dwóch kierowców spotkało się na skrzyżowaniu na czerwonym świetle.
Do zdarzenia doszło niedawno na jednej z większych ulic w Warszawie, a bójkę zarejestrował motocyklista stojący na czerwonym świetle, za samochodami obu panów. Wiadomo, że obaj kierowcy współpracowali z platformami do zamawiania przejazdów. Nagranie można zobaczyć w tym miejscu.
Czekając na skrzyżowaniu, kierowcy pokłócili się (z filmu trudno zrozumieć o co, a autor filmu tego nie wyjaśnia). Po chwili obaj wysiedli i zaczęła się krótka, choć niezbyt pomyślna dla kierowcy czerwonej hondy bitwa. Mężczyźni atakowali się wzajemnie na środku jezdni, nie zważając na samochody na pozostałych pasach ruchu, które miały zielone światło. Aż dziwne, że żaden z nich nie wpadł pod przejeżdżające auto.
Po kilkunastu sekundach ze srebrnej toyoty uciekł pasażer, a kierowca tegoż samochodu wrócił za kierownicę. Najwyraźniej nagle zaczęło mu się spieszyć, bo gwałtownie ruszył i przejechał przez skrzyżowanie, zupełnie nie zważając na czerwonej światło. W końcu i mężczyzna z hondy dał za wygraną i również wrócił do swojego pojazdu.