Więcej porad dotyczących jazdy na rowerze znajdziesz również w serwisie Gazeta.pl.
Z dnia na dzień w Polsce wybuchł... sezon rowerowy. Jazda na rowerze jest zdrowa i tania. I drugi z czynników w świetle obecnych cen paliw ma szczególne znaczenie. No dobrze, ale czy cyklista podczas wycieczki może pozwolić sobie np. na małe piwo? Absolutnie nie. O takiej odpowiedzi decyduje rozsądek i przepisy. Zaraz szerzej wyjaśnimy tą kwestię.
Jazda na rowerze po alkoholu jest skrajnie niebezpieczna. Cyklista tworzy zagrożenie dla siebie i innych użytkowników drogi – szczególnie gdy wypił więcej niż małe piwo, ma problem z jazdą na wprost, a do tego jedzie w nocy poza terenem zabudowanym na drodze nieoświetlonej. Kierowca może zbyt późno dostrzec jednoślad, ewentualnie cyklista w wyniku upojenia alkoholowego wykona nagły i nieprzewidywalny manewr zaraz przed maską auta. Wypadek gotowy...
Zagrożenie wynikające z jazdy na rowerze po alkoholu jest poważne. Kierujący powinien jednak pamiętać o tym, że nawet jeżeli nie dojdzie do wypadku, jego mogą nadal spotkać poważne konsekwencje. Te będą w pierwszej kolejności wynikać z mandatu. 1 stycznia 2022 roku w życie wszedł nowy taryfikator mandatów, który dość mocno zaostrzył grzywny dla pijanych rowerzystów. Z jaką karą muszą się liczyć?
Stan po użyciu alkoholu oznacza od 0,2 do 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Stan nietrzeźwości oznacza wynik powyżej 0,5 promila.
Jak bardzo wzrosły kary dla pijanych rowerzystów po 1 stycznia 2022 roku? Według starego taryfikatora cyklista znajdujący się w stanie po użyciu alkoholu, dostawał od 300 do 500 zł mandatu (teraz kwota wzrosła dwu- lub ponad trzykrotnie). Prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwości oznaczało 500-złotową grzywnę (teraz mandat jest pięciokrotnie wyższy!).
Mandat wcale nie musi wyczerpywać konsekwencji płynących z jazdy na rowerze po alkoholu. Art. 87 par. 3 ustawy Kodeks wykroczeń daje stróżom prawa kolejną możliwość. W przypadku sytuacji skrajnej – a więc np. stworzenia realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego – policjanci mogą odstąpić od wystawienia mandatu i skierować wniosek o ukaranie do sądu. Sędzia będzie mógł wlepić pijanemu cykliście nawet 30 tys. zł kary, a do tego orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Jazda na rowerze po alkoholu nie oznacza utraty uprawnień kat. B. Sąd może orzec tylko zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne. A więc kierowca pojedzie autem, ale rowerem już nie...