Honda CR-V pikap jeździ po Kalifornii. Jedyna taka na świecie

Widzieliście kiedyś Hondę CR-V w wersji pikap? Amerykanie kochają ten rodzaj nadwozia. Pewnie dlatego jeden mieszkaniec Kalifornii postanowił przerobić w tej sposób kompaktowego japońskiego SUV-a.

Dziennikarz portalu Carscoops, który go odnalazł w czeluściach internetu, twierdzi, że wygląda całkiem nieźle. Trudno nam się z tym zgodzić. Naszym zdaniem wygląda jak siedem nieszczęść, zwłaszcza że jest poobijany ze wszystkich stron. Ale to może być jedyna Honda CR-V w wersji pikap na całym świecie.

Więcej informacji o samochodach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Samochód zauważył jeden z użytkowników portali Reddit i umieścił jego zdjęcie w dziale o znamiennej nazwie: "shitty car mods". W wolnym tłumaczeniu z angielskiego to (delikatnie mówiąc) oznacza: "niezbyt udane przeróbki samochodów".

Od razu widać, że budżet konstruktora-blacharza był mocno ograniczony. Łatwo się tego domyślić, bo przestrzeń bagażową (tak zwaną "pakę") od pasażerskiej oddziela nic innego, jak element karoserii, który wcześniej pełnił pokrywy bagażnika.

Zobacz wideo Motospacer ze Skodą

Dodatkowo została zaspawana druga para drzwi. To dobrze, bo inaczej kończyłyby się w połowie bagażnika. Przyspawano też różne wzmocnienia, które były niezbędne, aby samonośne nadwozie Hondy nie złamało się pod własnym ciężarem po obcięciu części dachu, który zapewniał odpowiednią sztywność. Łatwo poznać te elementy, bo nie zostały zabezpieczone przed korozją i w związku z tym zardzewiały nawet w słonecznej Kalifornii.

Honda CR-V pikapHonda CR-V pikap fot. PigglyWigglyDeluxe/Reddit

Honda CR-V pikap. Intertnauta wymyślił nową nazwę

Zwieńczeniem konstrukcji są koła i terenowe opony o wiele większe niż w oryginale, podniesione zawieszenie, przyciemniane szyby oraz mocowanie na koło zapasowe umieszczone tradycyjnie na tylnej klapie. W ten sposób z Hondy CR-V drugiej generacji (model RD5) produkowanej w latach 2001-2006 powstał dwuosobowy pikap, z całkiem sporą przestrzenią użytkową.

Pod jej maską prawdopodobnie kryje się czterocylindrowy silnik o pojemności 2,4 l i mocy 160 KM. Taka wersja nie była oferowana w Europie, ale całkiem popularna za Wielką Wodą. Jeden z komentatorów na Reddicie zaproponował nazwę nowego samochodu: Honda CR-T.

Taki model nie istnieje, ale w Ameryce pikap o numer mniejszy od modelu Honda Ridgeline mógłby cieszyć się sporym powodzeniem, gdyby został wykonany w bardziej elegancki sposób. Proporcje samochodu mimo siermiężnego wykończenia wyglądają zachęcająco. Poza tym w USA niemal każdy pikap cieszy się powodzeniem. Większość sprzedawanych tam samochodów ma właśnie takie nadwozie. W

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.