Pierwsza Sonata pojawiła się na rynku w 1985 roku. Obecnie Hyundai wprowadził do sprzedaży piątą już generację tego modelu. To atrakcyjna propozycja - nową Sonatę pozycjonuje się nawet o półkę wyżej (klasa E) niż poprzednią i rodzinny model Hyundai Elantra (klasa D). Podobnie robi Škoda z Superbem i Citroën z modelem C5, by za jeszcze przystępną cenę zaoferować klientom coś więcej niż standardowe niemieckie lub japońskie auto rodzinne segmentu D. Premierowy pokaz piątej Sonaty odbył się podczas ubiegłorocznego salonu samochodowego w Paryżu. Wkrótce po tym nową Sonatę można było kupić w Korei, gdzie zebrała dużo pozytywnych opinii. Zwracano uwagę, że w porównaniu z poprzednim modelem samochód jest staranniej dopracowany i ma atrakcyjniejszą linię nadwozia. Poza tym Sonata nieco urosła - jest dłuższa o 5,5?cm (480 cm) i ma o 3?cm większy rozstaw osi (273?cm), co poprawiło komfort podróży.
W latach 1994-2002 dwie poprzednie generacje Sonaty były sprzedawane w polskich salonach, ale nie odniosły spodziewanego sukcesu. Nowa Sonata ma szansę to zmienić.
Styl. Elegancki i dynamiczny
W obecnym wcieleniu auto ma więcej wdzięku, elegancji i jest bardziej dynamiczne. Konstruktorzy Hyundaia pracowali podobno blisko cztery lata nad obecną Sonatą. Stworzyli całkowicie nowy samochód, choć to nadal klasyczny sedan. Wyprostowano zaokrąglone do tej pory linie karoserii. Zmieniono także przetłoczenia na masce silnika - teraz są jeszcze wyraźniejsze. Zwraca uwagę duża osłona wlotu powietrza z pojedynczą listwą. Szerokie klosze w kształcie rombu kryją światła mijania, drogowe i kierunkowskazy. Tylne lampy także wydłużono - przypominają te z Hondy Accord. Duży znaczek Hyundaia umieszczony na krawędzi bagażnika uniemożliwia jednak pomyłkę przy rozpoznawaniu marki.
Mimo że odmiana Elegance to środkowa wersja wyposażenia Sonaty (spośród pięciu dostępnych), w standardzie sporo otrzymasz, m.in.: poduszki powietrzne kierowcy i pasażera, poduszki boczne oraz kurtyny, ABS z EBD, ESP, czujnik cofania, klimatyzację automatyczną, elektrycznie sterowane przednie i tylne szyby oraz przednie lampy przeciwmgielne. Nie zapomniano także o skórzanej tapicerce, podłokietniku na tylnej kanapie, radioodtwarzaczu CD/MP3, 17-calowych obręczach wykonanych z lekkich stopów i jeszcze kilku drobiazgach.
Trzeba przyznać - nowa Sonata imponuje wyposażeniem fabrycznym. Dopłacić można za lakier metaliczny (2000 zł). W tej wersji Hyundai kosztuje 99 900 zł - nie jest to wygórowana cena, jeśli pod uwagę weźmie się klasę i wyposażenie pojazdu. (69/80 pkt)
Do napędu Sonaty na razie przewidziano dwa nowe silniki benzynowe - 2.4 i 3.3V6. Oba wytwarza firma Global Engine Alliance LLC, której udziałowcami są DaimlerChrysler, Mitsubishi i Hyundai. Testowałem odmianę z mniejszym silnikiem Theta z aluminiowym blokiem cylindrów i systemem zmiennych faz rozrządu. Ta 4-cylindrowa jednostka rozwijająca 161?KM mocy zaskakuje wysoką kulturą pracy. Na rozpędzenie do 100?km/h potrzebuje niecałych 9 s. Podczas pomiarów okazało się, że charakteryzuje się też dobrą elastycznością na IV i V biegu, a przy tym pracuje nadzwyczaj cicho i płynnie. Na pochwałę zasługuje także działająca precyzyjnie 5-stopniowa ręczna skrzynia biegów. Niby wystarczająca liczba przełożeń, ale podczas szybkiego podróżowania poza miastem czasem brakowało mi jednak szóstego biegu.
Kolejny atut koreańskiego samochodu to ekonomiczne spalanie. Mimo dużej pojemności i mocy silnik Hyundaia prezentuje zadziwiająco umiarkowany apetyt na benzynę, ale może mieć w tym swój udział także... zawieszenie auta. Sonata preferuje spokojny, dystyngowany styl jazdy, przy którym pojazd zużywa mało paliwa. Producentowi udało się zrealizować główne założenie - Sonata powinna być wygodną limuzyną. I taką jest. Nie mam zastrzeżeń do komfortu jazdy, ale auto traci punkty za niezbyt precyzyjny układ kierowniczy oraz miękko zestrojone zawieszenie. Nowy Hyundai znakomicie sobie radzi na ulicach obfitujących w nierówności, gorzej na szybkich trasach. Przy większych prędkościach i na drogach z koleinami samochód zaskakuje nieprzyjemnym bujaniem. Natomiast na szybkich łukach staje się nieco podsterowny. Na dodatek wspomaganie układu kierowniczego działa zbyt lekko i korekty toru jazdy przynoszą efekt dopiero po jakimś czasie. Podczas pokonywania zakrętów nie ma jednak mowy o utracie panowania nad pojazdem.
Na drugą połowę roku producent zapowiada wprowadzenie systemu aktywnej kontroli geometrii zawieszenia (AGCS), choć za tę innowację trzeba będzie sporo dopłacić. (54/100 pkt)
Wsiadając do Sonaty, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że zajmuję miejsce w aucie klasy wyższej niż rodzinna średnia - masywne przednie fotele z pełną regulacją oparcia i siedziska gwarantują komfortową podróż. Na pasażerów z tyłu czeka wygodna kanapa - dwie osoby nie będą narzekały, nawet spędzając wiele godzin w drodze. Po złożeniu szerokiego podłokietnika zyskamy jeszcze jedno miejsce - nieco już węższe. Ustawny bagażnik ma sporą pojemność, a dzięki odpowiedniej szerokości jego otworu bez wysiłku załadujesz nawet większe walizy.
Tablica przyrządów Hyundaia jest elegancka i uporządkowana. Przyciski i pokrętła znajdziesz na konsoli środkowej i w drzwiach - czytelne i w zasięgu kierowcy. Plastiki wykorzystane do wykończenia wnętrza nigdy nie były mocną stroną koreańskich aut. Dwukolorowa deska rozdzielcza wygląda bardzo efektownie, ale jaśniejsze tworzywo ma gorszą jakość, jakby pochodziło z modelu o dwie klasy niższego. (43/60 pkt)
Organizacja EuroNCAP nie przeprowadziła jeszcze testów zderzeniowych nowej Sonaty. Producent zapewnia jednak, że auto skutecznie chroni kierowcę i pasażerów dzięki dodatkowym elementom wzmacniającym zamontowanym w przedniej części nadwozia oraz w drzwiach.
Duże wrażenie robi wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa czynnego i biernego. Standard w wersji Elegance to m.in. ABS z EBD, ESP, sześć poduszek powietrznych, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa na wszystkich pięciu siedzeniach oraz aktywne zagłówki na przednich fotelach.
Plusem Sonaty okazał się układ hamulcowy. Podczas pomiarów testowych to ciężkie, ważące 1,5 tony auto potrzebowało tylko 39?m, aby zatrzymać się z prędkości 100?km/h. To jeden z lepszych wyników w tej klasie. (54/60 pkt)
Konkurencja w tym segmencie jest dość silna i wchodząca właśnie na nasz rynek Sonata będzie musiała stawić czoło m.in. Škodzie Superb, Chevroletowi Evandzie i Citroënowi C5. Zważywszy na elegancką stylizację nadwozia, komfort, bogate wyposażenie i niezły silnik, nowy Hyundai nie jest w tym pojedynku bez szans. Dodatkowym atutem powinna być także niewygórowana w tej klasie cena. Sytuacja na rynku sprawia, że gwałtownie wzrosły wymagania w stosunku do aut klasy średniej. Wygląda na to, że Koreańczycy są na to dobrze przygotowani.
Cena wersji testowanej 99 900 zł
+ przestronne i eleganckie wnętrze
+ dobry silnik
+ bogate wyposażenie
- zbyt miękko zestrojone zawieszenie
- przeciętna jakość niektórych tworzyw we wnętrzu
Hyundai Sonata 2.4
Osiagi (przy 12°C na suchej nawierzchni)
Ceny
Wyposażenie
Standard:
poduszki powietrzne kierowcy i pasażeraboczne poduszki powietrzne, kurtyny powietrzneABS z EBD, ESPczujnik cofaniaklimatyzacja automatycznaelektrycznie sterowane przednie i tylne szybyelektrycznie regulowane i podgrzewane lusterkaprzednie lampy przeciwmgielnekomputer pokładowy
Dopłacisz
KOSZTY
Gwarancja
Eksploatacja
koszt rocznej eksploatacji (15 tys./30 tys. km)
Ubezpieczenie pakiet OC/AC/NW
Kredyt