Czy można zaparkować na chodniku dużego SUV-a? To pytanie ma teraz sens

Jeszcze jakiś czas temu większość kierowców, parkujących na chodniku, musiała się przejmować tylko zostawieniem wystarczająco dużo miejsca pieszym. Jednak teraz coraz częściej musimy pamiętać o innym warunku.

Zasady dotyczące parkowania znajdziemy w ustawie "Prawo o ruchu drogowym". Ustawodawca określił tam miejsca i sytuacje, w których zatrzymanie i postój są dozwolone.

Przede wszystkim, musimy pamiętać, że zatrzymać pojazd możemy tylko w miejscach, w których jest on widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zatrzymujemy się jak najbliżej krawędzi jezdni, równolegle do niej. Nasz samochód pod żadnym pozorem nie może tamować ruchu. Poza obszarem zabudowanym powinniśmy zatrzymywać się poza jezdnią. Uważamy oczywiście na znaki i pod żadnym pozorem nie parkujemy przy zakazach.

Więcej porad dla kierowców znajdziesz na stronie głównej gazety.pl

Zobacz wideo Wiedzieliście o zasadzie "10 metrów"? Chodzi o parkowanie

Czy mogę zaparkować na chodniku?

Tak. Trzeba jednak pamiętać, że w pobliżu nie może być znaku zakazującego parkowania. Nasz samochód nie może także utrudniać ruchu pieszym ani wystawać na jezdnię tak, że tamuje ruch. Musimy zostawić minimum 1,5 m szerokości chodnika. Co więcej, na chodniku nie mogą parkować samochody, których masa przekracza 2,5 tony.

2,5 tony to dużo czy mało?

DMC (dopuszczalną masę całkowitą) samochodu znajdziecie w dowodzie rejestracyjnym w rubryce F2. Jeszcze do niedawna przekroczenie 2,5 tony groziło naprawdę największym samochodom, ale w 2022 r. wcale nie jest o to trudno. Wszystkie skomplikowane systemy, które montowane są w nowych samochodach, sprawiają, że te stają się coraz cięższe. Na rynku obserwujemy także trend rozrastania się samochodów. Nie licząc klasycznych segmentów (B i C), z każdą generacją samochody zyskują kolejne centymetry. Nad Wisłę przyjeżdżają także giganci, których do tej pory nie było. I nie chodzi tu o auta klasy premium (np. konkurent GLS-a BMW X7), a propozycje marek popularnych, choćby Toyota Highlander albo Ford Explorer.

To mniejszy problem. Większym jest elektryfikacja wszystkiego, co jeździ. Silniki elektryczne i akumulatory (zwłaszcza one) są ciężkie, a masa własna samochodów wyraźnie wzrasta. Przykład? Najmocniejsze Audi e-tron ma wpisane 2620 kg masy własnej  (2695 kg z kierowcą), a DMC to 3245 kg. I to nie Audi ma nadwagę, a wszystkie elektryki. Dłuższa wersja Mercedesa EQV, vana na prąd, ma wpisane równe 3500 kg DMC. Dopuszczalne przy parkowaniu 2,5 tony przekracza choćby kompaktowy VW ID.4 w wersji 204 KM z akumulatorem 77 kWh.

Ale nie trzeba elektryka, by znaleźć się niebezpiecznie blisko tej granicy lub nawet ją przekroczyć. Większe auta pokroju nowej Kii Sorento 2.2 CRDi (204 KM), Volvo XC60 B6 (314 KM) czy Renault Espace 2.0 dCi (200 KM) mają DMC równe lub troszkę większe niż 2,5 tony.

Mandat za parkowanie na chodniku auta o DMC powyżej 2,5 tony

Parkowanie zbyt ciężkiego samochodu na chodniku, nie jest ciężkim wykroczeniem. Ustawodawca zatem zastosował mało uciążliwą karę. Właściciel auta lub kierujący otrzyma 100-złotowy mandat. Na tym jednak postępowanie nie zakończy się. Strażnik miejski lub policjant dopiszą bowiem do konta prowadzącego również 1 punkt karny. W sytuacji, w której okaże się, że zaparkowany na chodniku samochód jest zbyt ciężki, ale i utrudnia ruch innym, może zostać odholowany na parking depozytowy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.