Jeśli przy drodze widzisz znak z czarną dłonią, to jest bardzo źle, ale jeszcze możesz swój błąd naprawić

Gdy wjeżdżając na autostradę zobaczysz znak z czarną dłonią, będzie to oznaczać że popełniłeś poważny błąd. Natychmiast powinieneś zatrzymać auto i... zawrócić. W przeciwnym razie stworzysz śmiertelne niebezpieczeństwo.

O typowych i mniej typowych tablicach ustawianych przy drogach opowiadamy w serwisie Gazeta.pl.

Połączenie drogi krajowej z ekspresówką czy autostradą lub wyjazd z miasta na obwodnicę potrafi być momentami... skomplikowany. Szczególnie że za łączenie szlaków na ogół odpowiada zestaw estakad. Prawda jest jednak taka, że zwolnienie, chwila uwagi i przejrzenie tablic informacyjnych sprawi, że kierowca nie powinien mieć problemu z wyborem właściwego kierunku jazdy. Tym bardziej że cały proces może wspierać np. aplikacja nawigacyjna w telefonie.

Zobacz wideo Nowy znak na polskich drogach. Co oznacza duża czarna dłoń?

Autostradą pod prąd. Nie, to nie jest rzadkość...

Czy każde włączenie się na autostradę czy drogę ekspresową kończy się sukcesem? Niestety nie. I pół biedy, gdy błąd będzie polegał na wjechaniu w nie ten zjazd i ruszeniu w innym od zamierzonego kierunku. Gorzej gdy kierujący wjedzie na szlak drogowy... pod prąd. Sytuacje takie wbrew pozorom wcale nie są rzadkością. Sami wielokrotnie pisaliśmy o takich przypadkach. Tworzą one jednak realne zagrożenie poważnym wypadkiem. Bo przecież nikt na autostradzie czy drodze szybkiego ruchu nie spodziewa się tego, że jego pasem, ale z przeciwnego kierunku, będzie poruszał się pojazd.

Warto w tym punkcie jeszcze wspomnieć o tym, że dozwolona prędkość na drodze ekspresowej to 120 km/h, a autostradzie nawet 140 km/h. Zderzenie przy takiej szybkości oznacza, że przeżycie wypadku staje się praktycznie cudem.

Lipiec 2021 r. Ważna zmiana dla kierowców na terenie gorzowskiego szpitala. Drogi zostały objęte strefą ruchu Znak D-52 jest dobry dla kierowców, gorszy dla pieszych. Strefa ruchu - co to?

Czarna dłoń to last call. Hamuj i zawracaj natychmiast.

Nagminność błędów, a do tego skala niebezpieczeństwa sprawiła, że drogowcy postanowili działać. Przy drogach szybkiego ruchu stają nowe znaki. Duża czarna dłoń ze znakiem zakaz wjazdu na środku ustawiona zaraz przy wjeździe informuje kierowców, że muszą natychmiast zmienić kierunek jazdy. Charakterystyczne tablice informacyjne ostrzegają i są widoczne tylko dla tych kierowców, którzy jadą pod prąd. Żółta tablica z czarną dłonią nie jest autorskim pomysłem GDDKiA. Dyrekcja w tej kwestii postanowiła wykorzystać doświadczenia drogowców z Austrii, Niemiec czy Słowacji.

Zignorujesz czarną dłoń? W najlepszej opcji mandat. 2 tys. zł mandatu!

Jak już wspominaliśmy, pomyłka podczas wjeżdżania na drogę ekspresową czy autostradę oznacza śmiertelne niebezpieczeństwo nie tylko dla kierowcy i jego pasażerów, ale i innych użytkowników szlaku. Sytuacja może doprowadzić do groźnego w skutkach karambolu. Właśnie dlatego ustawodawca aktualizując taryfikator mandatów postanowił uzupełnić wykroczenie polegające na jeździe pod prąd wysoką grzywną. Kierowca, który wjedzie na drogę szybkiego ruchu nie z tej strony co trzeba, po zatrzymaniu przez patrol policji otrzyma mandat opiewający na kwotę 2000 zł. Dobrze, żeby tylko na takiej karze się zakończyło...

Więcej o: