Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Filmy Sci-Fi, gry i książki często są całkiem ciekawą bazą do tworzenia nowych pojazdów. Z takiego założenia wyszedł użytkownik portalu Reddit Dariusz, który na bazie Corvetty z 1989 r. stworzył auto inspirowane grą Cyberpunk 2077.
Amalgam, bo tak się nazywa ten projekt został stworzony na bazie projektów samochodów Quadra Javelina i Quadra Turbo R z gry Cyberpunk 2077. Łączy stylistykę supersamochodów i muscle carów z futurystycznym, postapokaliptycznym sznytem.
Poza wspomnianą Corvettą jako bazy wykorzystano części z dziewięciu innych samochodów. Na przedzie można dostrzec reflektory pochodzące z Hyundaia Kona (górne światła do jazdy dziennej) w połączeniu ze światłami przeciwmgielnymi z Polaris Slingshot, podczas gdy zderzak pochodzi z BMW i8, ale jest zamontowany do góry nogami. Oryginalny zderzak Corvette C4 został przecięty na pół i obrócony o 180 stopni, przekształcając się w fantazyjny splitter. Maska i przednie błotniki pochodzą z fabrycznego modelu Camaro, a boczne wloty powietrza zapożyczono z Fiata X1/9. Kolejnym detalem są futurystyczne lusterka zamontowane na masce, które w rzeczywistości są wykonane z dwóch samochodów Arma RC.
Z tyłu samochodu, główną atrakcją są światła na pełnej szerokości pojazdu z sześciokątnymi wzorami, które zostały utworzone z paneli świetlnych „Nanoleaf". Elementy aerodynamiczne, w tym tylny zderzak z dużym dyfuzorem i tylny spojler, wykonano m.in. z włókna węglowego. Tylne elementy zaczerpnięto z Corvette C3, tylna szyba pochodzi z Pontiaca Firebird TransAm. Natomiast korek wlewu paliwa pochodzi z Dodge’a Challengera.
Darius użył niekonwencjonalnych przedmiotów do swojej budowy. Są to np. aluminiowe płytki chroniące przed rozpryskami na dachu, słupki ogrodzeniowe z PVC, skrzynki narzędziowe i pokrywy pojemników na śmieci. Ostatecznie nie można dostrzec oryginalnego samochodu, ale zachowuje swoje podstawowe elementy w tym silnik V8.
Wnętrze zostało całkowicie ogołocone, przez co bardzo pasuje do klimatu postapokaliptycznego. Fabryczny niebieski panel instrumentów Corvette C4 wygląda nieźle, a niestandardowa osłona deski rozdzielczej, dodatkowe ekrany i kubełkowe fotele z Polaris Slingshot nadają klimatu.