O zmianach legislacyjnych czekających kierowców opowiadamy też w serwisie Gazeta.pl.
Dokładnie wczoraj pakiet deregulacyjny dla kierowców przyniósł nam kolejne nowości. Kierowca po zakupie samochodu używanego zarejestrowanego już w Polsce nie musi zmieniać tablic rejestracyjnych. Oznaczenia lokalizacyjne (czyli litery występujące na początku numeru rejestracyjnego) tracą większe znaczenie. Poza tym wprowadzone zostało pojęcie czasowego wyrejestrowania pojazdu – w przypadku poważnej naprawy. I warto pamiętać o tym, że choć zmiana ta z całą pewnością jest znacząca, nie wyczerpuje jeszcze listy wszystkich elementów nowelizacji przepisów, na które czekają kierujący. Co jeszcze nas czeka?
Kolejny punkt programu pojawi się dokładnie 1 maja 2022 roku. W święto pracy – a formalnie to pewnie dzień po nim – kierowcy po raz pierwszy będą mogli zobaczyć nowy wzór dowodu rejestracyjnego. Co się zmieni? To będzie bardziej lifting, który choć dyskretny, przyniesie właścicielom pojazdów zasadniczą korzyść. Nowe zabezpieczenia przed fałszerstwem. W skrócie mówiąc, nowy dowód rejestracyjny dużo trudniej będzie podrobić. Pojawią się na nim nowe zabezpieczenia.
W tej zmianie ważne jest to, że o ile nowy wzór dowodu rejestracyjnego pojawi się w urzędach, o tyle kierowcy posiadający dokumenty starego wzoru nie będą musieli ich wymieniać. Wymiana będzie się odbywać sukcesywnie i będzie wynikać np. ze zmiany właściciela pojazdu.
Niemalże dokładnie 4 miesiące po pojawieniu się nowych dowodów rejestracyjnych, z referatów komunikacji znikną karty pojazdu i nalepki kontrolne. Dokumenty te nie będą wydawane w czasie rejestracji i przerejestrowania pojazdów. Czy to też dobra informacja? Bez wątpienia i to z dwóch powodów. Gdy karty nie będzie, kierowca np. nie będzie mógł jej zgubić. A gdy zniknie nalepka kontrolna z numerem rejestracyjnym łatwiej będzie wymienić np. szybę zbitą kamieniem w czasie jazdy w trasie.
Brak nalepki i karty pojazdu to też spora oszczędność. W kieszeni kierowcy zostanie 75 zł za kartę, 18,5 zł za nalepkę i 1 zł za opłatę ewidencyjną.
Nowy wzór dowodu rejestracyjnego jest zmianą raczej niezauważalną z punktu widzenia kierowcy. Brak karty pojazdu i nalepki z numerem rejestracyjnym na szybę kierowcy już jednak odczują. Niestety rok 2022 nie będzie przebiegał pod znakiem samych dobrych zmian – że tak dość kontrowersyjnie powiemy. Bo we wrześniu pojawi się kolejna nowelizacja. Po styczniowej modyfikacji taryfikatora mandatów znowelizowany zostanie też taryfikator punktów karnych. A to oznacza, że jednorazowo będzie można dostać nawet 15 punktów karnych (nawet za jedno wykroczenie!).
Kolejna zmiana? Nowe punkty karne będą znikać z konta kierowcy nie po roku, a po dwóch. I nie od momentu popełnienia wykroczenia, a opłacenia mandatu.