Ford Bronco ze zdjęć to nowy samochód terenowy w gamie Forda, który właśnie wchodzi do regularnej sprzedaży w Stanach Zjednoczonych. To oczywiście nowe wcielenie kultowej terenówki sprzed lat i główny konkurent sprzedawanego w Polsce Jeepa Wranglera. Na razie marka dementuje doniesienia o premierze w naszej części świata, ale miłośnicy jazdy po bezdrożach nie tracą nadziei i śledzą kolejne doniesienia o nowym Bronco. Pewnie dlatego informacja o "papieskim Fordzie Bronco" rozchodzi się po całym świecie tak szerokim echem
O ciekawych aukcjach motoryzacyjnych i wyjątkowych autach regularnie piszemy na stronie głównej gazety.pl
Producent przyszykował specjalny egzemplarz właśnie dla papieża. Franciszek nie będzie jednak nim jeździł, ale nie takie jest przeznaczenie wyjątkowego Bronco. Auto trafi na aukcję charytatywną. Amerykańskie marki często właśnie w ten sposób świętują wejście do sprzedaży nowego modelu. Zwykle jeden, a czasem kilka egzemplarzy premierowej edycji, jest licytowanych, by za kilkaset tysięcy dolarów, a w skrajnych przypadkach i więcej, trafić do największych fanów danego modelu. Pieniądze z licytacji przekazywane są potem na szczytne cele.
Dlaczego Ford przyszykował specjalną, ograniczoną tylko do jednej sztuki, edycję Pope Francis Center First Edition? Bronco ma z papieżami wiele wspólnego. To właśnie tym przerobionym Fordem jeździł po Stanach Zjednoczonych Jan Paweł II podczas pielgrzymki w 1979 r.
Mamy więc nawiązanie do jednego z najciekawszych papamobile w historii, ale jest też drugi wątek. Centrum Papieża Franciszka (Pope Francis Center) to organizacja zajmująca się bezdomnością w Detroit, a to właśnie tu biło kiedyś motoryzacyjne serce Ameryki. W tym teraz upadłym mieście zaczynał także Ford. Centrum ma ambitny plan, by do 2030 r. uporać się z plagą bezdomności, która toczy Detroit. Wszystkie pieniądze z aukcji białego Forda Bronco trafią właśnie na konto Centrum.
Zgadzają się też wszystkie szczegóły dotyczące samej terenówki. Biały kolor to Wimbledon White, nawiązujący do egzemplarza Jana Pawła II i aktualnie niedostępny w żadnej innej wersji nowego Bronco. Całe auto utrzymano w eleganckiej papieskiej bieli, którą lekko przełamują czerwone akcenty. Również we wnętrzu. Ciekawostką są także stalowe koła Detroit Steel Wheels w białym kolorze. Wieść niesie, że Franciszek nie jest fanem wymyślnych i efektownych obręczy kół, dlatego przygotowany dla niego Ford jeździ na zwykłych stalówkach. Do papieża z Argentyny nie pasowałyby ostentacyjne felgi. Franciszek na każdym kroku odcina się przecież od przepychu.
Nadwozie przyozdabiają specjalne, okolicznościowe plakietki. A jeśli nabywca papieskiego Bronco będzie chciał je sprawdzić w naprawdę trudnym terenie, to z pomocą przyjdzie kilka dodatków przygotowanych przez oddział do zadań specjalnych marki, czyli Ford Performance. Choćby mocne LED-owe oświetlenie na dachu, które rozświetli nawet najciemniejszą noc.
Licytacja rozpocznie się w czwartek 27 stycznia.