Zakaz sprzedaży aut spalinowych do 2035 roku? Resort nie jest pewny. "Nie są prowadzone żadne prace"

Koniec ze sprzedażą samochodów spalinowych w Polsce od 2035 roku? To jednak nic pewnego. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przyznało, że rząd nie podjął jeszcze decyzji, a prace legislacyjne w kierunku ustanowienia zakazu nie są prowadzone.
Zobacz wideo Minister środowiska o milionie elektrycznych aut: Lasy Państwowe kupiły 16. Od czegoś trzeba zacząć

"Polska wśród wiodących rynków. Wprowadzi zakaz sprzedaży silników spalinowych w 2035 r." - zakrzyknęliśmy w listopadzie tego roku, gdy okazało się, że Polska podpisała deklarację na COP26 zobowiązującą do szybkiego przejścia na pojazdy zeroemisyjne. Deklaracja zakłada, że wszystkie nowe auta osobowe i dostawcze sprzedawane od 2040 roku będą już zeroemisyjne. Państwa wysoce rozwinięte ładnie nazwane "rynkami wiodącymi" mają to zrobić nawet wcześniej, bo w 2035 roku.

Deklaracja okazała się dla wielu osób sporym zaskoczeniem, bo Polska znalazła się w zacnym gronie. Wraz z nami dokument podpisały m.in. Norwegia, Szwecja, Dania czy Holandia, które infrastrukturę dla aut elektrycznych mają na znacznie wyższym poziomie. Zabrakło natomiast m.in. USA, Chin. Niemiec czy Francji, a więc krajów, z których pochodzi wielu motoryzacyjnych gigantów.

Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych po 2035 roku nie jest taki pewny

Teraz okazuje się, że przejście na zupełnie bezemisyjne formy transportu w 2035 roku w Polsce nie jest takie pewne. Teraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało, że zakaz sprzedaży aut spalinowych to jeszcze nic pewnego. O wyjaśnienie tej kwestii poprosił poseł Robert Winnicki w interpelacji poselskiej.

Resor klimatu i środowiska przyznał, że rząd nie podjął jeszcze decyzji, co do ustanowienia takiego zakazu, który miałby obowiązywać od 2035 roku. Dodał, że jak na razie prace legislacyjne w tym kierunku nie są prowadzone.

Decyzja Rządu RP w zakresie prawnego ustanowienia zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 r. nie została jeszcze podjęta i nie są prowadzone żadne prace legislacyjne mające na celu wprowadzenie takiego zakazu

- podało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Resort zaznaczył jednak, że w pakiecie "Fit for 55" faktycznie zawarto propozycję wprowadzenia zakazu sprzedaży samochodów spalinowych do 2035 roku na terenie Unii Europejskiej, jednak prace nad końcową wersją dokumentu wciąż trwają (i potrwają zapewne jeszcze długo), dlatego nie są się przewidzieć wyglądu finalnych zapisów. Jak na razie zatem i polskie przepisy nie będą w tej kwestii modyfikowane.

Szybkie przejście na samochody elektryczne i zakazanie sprzedaży aut spalinowych w Polsce jest jednak wątpliwe, bo kraj nasz cierpi na bardzo ubogą infrastrukturę ładowania elektryków. Jak zaznacza sam Poseł Winnicki w interpelacji, w Polsce jeden punkt ładowania przypada średnio na 200 km autostrady, podczas gdy np. w Holandii wskaźnik ten jest 100 razy lepszy (50 punktów na 100 km).

Ministerstwo odpowiedziało, że w najbliższych latach zamierza aktywnie wspierać rozwój infrastruktury ładowania dla samochodów elektrycznych. Jak zapowiadano już wcześniej, w Polsce ma powstać ponad 17 tys. punktów ładowania, czyli ok. 10 razy więcej, niż istnieje obecnie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.