Jak używać prostownika inwertorowego?

Zaawansowane prostowniki to duże puszki z długimi przewodami, wyświetlaczem i... serią przycisków. Jak przy ich pomocy naładować, a nie uszkodzić akumulator? Używanie prostownika inwertorowego nie jest tak skomplikowane, jak mogłoby się wydawać.

Zimowe problemy z rozruchem? Tą i inne nasze porady znajdziesz również w serwisie Gazeta.pl.

Podczas porannego rozruchu zimą kluczem do sukcesu jest naładowany akumulator. To on gwarantuje to, że po przekręceniu kluczyka w stacyjce, alternator "zakręci". Problem polega jednak na tym, że gdy kierowca nie poświęci uwagi baterii przed pojawieniem się mrozów, może nawet nie wiedzieć że poziom jej naładowania jest niski. Bo słabo naładowany akumulator może bez większych trudności odpalać w sytuacji, w której na dworze panują temperatury plusowe. Aby przygotować samochodowy zasobnik prądu na zimę, warto go przed sezonem doładować. No i tu kłania się kwestia związana z prostownikiem.

Zobacz wideo Samochód dostawczy wjechał w pojazd służb utrzymaniowych na ekspresówce

Domowy prostownik do akumulatora. Czyli od 50 do nawet 600 zł!

Na rynku występuje szereg urządzeń dedykowanych ładowaniu akumulatorowych. Najprostsze modele – wyceniane w marketach już na 50 – 60 zł – posiadają zestaw przewodów i niewielki wyświetlacz. Urządzenia dużo bardziej skomplikowane są wyceniane nawet na 500 – 600 zł, a do tego wyglądają trochę jak skomplikowana aparatura. Tylko czy należy się ich bać? Kierowca, który chce maksymalnie efektywnie doładować baterię, nie powinien. Szczególnie że instrukcja ich obsługi jest naprawdę prosta.

Czy warto inwestować w droższe prostowniki inwertorowe?

Każdy prostownik ma jedno zadanie. Ma przetworzyć prąd zmienny z instalacji w domu w prąd stały, który jest konieczny do ładowania akumulatora. Skoro wszystkie urządzenia robią to samo, skąd różnica? Prostowniki automatyczne samodzielnie dobierają parametry pracy. W najlepszej opcji kierowca wybrać tryb pracy. W przypadku bardziej zaawansowanego prostownika inwertorowego to właściciel auta określa m.in. woltaż czy wartość prądu wykorzystywanego do ładowania. A na tym nie koniec, bo modele droższe oferują jeszcze jedną opcję. Pozwalają nie tylko na uzupełnianie zapasów energii, ale też... awaryjny rozruch silnika.

Jak używać prostownika inwertorowego? Pamiętaj o tych zasadach

Jak używać prostownika inwertorowego? Zasada jest dość prosta. Urządzenie posiada przewody z tzw. żabkami. Wyglądają identycznie jak przewody rozruchowe. Podłącza się je do klem wymontowanej z pojazdu baterii (lub zamontowanej w przypadku awaryjnego rozruchu). Przewód z czerwonym zaciskiem, to przewód plusowy. Przewód z czarnym zaciskiem, to przewód minusowy. Następnie należy podłączyć urządzenie do gniazdka, a po jego uruchomieniu kierowca określa parametry pracy.

  • Przede wszystkim wskazuje jaki akumulator chce ładować – czy jest to bateria 12 czy 24-woltowa.
  • Po drugie wskazuje amperaż – ten może często wynosić od 40 do nawet 400 amperów.
Co ważne, w bateriach obsługowych należy zdjąć korki chroniące cele. W przeciwnym razie może dojść do wybuchu zbierających się wewnątrz gazów. A sam dobór parametrów jest kluczowy. Bo podczas ładowania akumulatora nie liczy się czas, a efektywność. Zbyt szybkie ładowanie lub zbyt duże falowanie amerażem może uszkodzić baterię. Warto o tym pamiętać.

Prostownik inwertorowy: pozwala na regulację i pilnuje... baterii!

Prostowniki inwertorowe posiadają diody wskazujące kierowcy czy ładowanie się rozpoczęło, czy nie przerwał go jakiś błąd lub czy się zakończyło. To jednak nie koniec. Zaawansowane urządzenia są też mocno dopracowane pod kątem bezpieczeństwa użytkowania. Posiadają np. układ chłodzenia z wentylatorem, który zapobiega przegrzaniu w czasie ładowania. Poza tym sprawdzają za pomocą układu sterującego biegunowość podłączenia (i w razie krzyżowego podłączenia baterii zablokują możliwość ładowania) czy reagują przerwaniem ładowania w sytuacji, w której mogłoby dojść do przeładowania lub uszkodzenia baterii.

Szeroki zakres regulacji oznacza też dla kierowcy dużą wszechstronność zastosowania. Prostowniki inwertorowe sprawdzą się bowiem nie tylko w przypadku baterii nowego i starego typu, ale przede wszystkim w przypadku akumulatorów dedykowanych autom osobowym, motocyklom, quadom, dostawczakom, busom, traktorom, pługom śnieżnym czy nawet łodziom motorowym.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.