Parkowanie tyłem do budynku. Czy tabliczki z zakazem mają moc prawną?

Zarządca na twoim osiedlu zakazał parkowania tyłem do budynku? Choć przed blokiem pojawiła się tabliczka i choć informuje ona o tajemniczej karze administracyjnej, kierowca nie powinien się bać. Nie powinien się bać, ale powinien się do zakazu... stosować!

Aspekty prawne bywają zawiłe. Potrzebujesz dodatkowych informacji? Zajrzyj do serwisu Gazeta.pl.

Pewnie zauważyliście, że na starszych osiedlach granicę parkingu i elewację budynku dzieli zazwyczaj kilkadziesiąt centymetrów. A to rodzi szereg problemów. Sprawia że mieszkańcy niższych kondygnacji muszą liczyć się z wyższym poziomem hałasu, a mieszkańcy parteru mają delikatnie mówiąc ograniczoną prywatność. Poza tym w przypadku parkowania samochodu tyłem do budynku powstaje jeszcze jeden kłopot. Tym są spaliny, który poprzez np. uchylone okna dostają się do mieszkań.

Zobacz wideo Lubin. Potrącenie kobiety na przejściu dla pieszych

Zakaz parkowania? Ale nie ma nawet takiego znaku!

Problem ze spalinami zasysanymi do mieszkań jest realny. A żeby przekonać się o jego skali, wystarczy przejrzeć fora internetowe. Wspólnoty i spółdzielnie postanowiły zatem działać. Stąd na osiedlach zaczęły pojawiać się tabliczki informujące o tym, że w danym miejscu kierowca ma zakaz parkowania tyłem auta do elewacji budynku. Niestety z tymi są dwa problemy. Po pierwsze są to wyłącznie tabliczki – formalnie w przepisach nie występuje znak drogowy mogący spełnić wymogi tej informacji. Po drugie oznaczenia są stawiane... półlegalnie.

Zakaz parkowania tyłem jest. Ale nie dotyczy tego przypadku

Nie ma czegoś takiego jak zakaz parkowania pojazdu tyłem do budynku. Instytucja takiego zapisu nie jest w żaden sposób umocowana w przepisach Prawa o ruchu drogowym. I zanim internauci zarzucą mi zbyt wąski ogląd sytuacji zaznaczę, że jestem świadomy istnienia art. 47 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi że "dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t."

Warto wyraźnie podkreślić, że art. 47 ust. 1 odnosi się jednak wyłącznie do parkowania na chodniku na drogach publicznych. A parkingi osiedlowe nie są ani elementem drogi publicznej, ani tym bardziej chodnika.

Zakaz parkowania tyłem a regulamin wspólnoty

No dobrze, ale wspólnota ma w końcu możliwość tworzenia regulaminów obowiązujących na jej terenie. Może w jego ramach zatem zakazać parkowania tyłem do budynku i wprowadzić do niego zapis mówiący o tajemniczej karze administracyjnej. Tylko cóż z tego... Wspólnota ani jej przedstawiciele nie są uprawnieni do legitymowania kierowców czy sprawdzania danych pojazdu. Nawet jeżeli takowy regulamin by powstał i nawet jeżeli zawierałby informację o karze administracyjnej, zapisy te musiałyby pozostać martwe.

Zakaz parkowania tyłem jest bezprawny. Stosujmy się jednak do niego...

Stan prawny jest jasny: w polskich przepisach nie ma czegoś takiego jak zakaz parkowania pojazdu tyłem do budynku, a nawet jeżeli zapis taki na swoim terenie wprowadzi wspólnota, nadal nie będzie można go egzekwować. Tylko że w tym przypadku... stan prawny może nie mieć większego znaczenia. Bo choć znak pojawiający się na osiedlach bez wątpienia jest bezprawny, naszym zdaniem i tak warto się do niego stosować. Spaliny zasysane do mieszkań obniżają komfort osób zajmujących lokal i stanowią zagrożenie dla zdrowia szczególnie dzieci. Ignorowanie tego faktu to zatem wyraz braku kultury drogowej i elementarnej empatii.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.