Porady prawne dotyczące ruchu drogowego znajdziesz również w serwisie Gazeta.pl.
Kontrola drogowa kojarzy się przede wszystkim z zatrzymaniem auta w dzień przez umundurowanego policjanta stojącego obok oznaczonego radiowozu. Może się jednak okazać, że do zatrzymania dojdzie w nieco innych warunkach. Czy kierowca ma obowiązek zatrzymania się w sytuacji, w której polecenia próbuje mu wydawać nieumundurowany funkcjonariusz poza terenem zabudowanym? Odpowiedź jest jednoznaczna i brzmi... nie! Policjant bez munduru nie ma prawa przeprowadzenia kontroli drogowej w takich warunkach.
Gdy policjant nie ma na sobie służbowego munduru, według przepisów może zatrzymać pojazd do kontroli wyłącznie na terenie zabudowanym. I większego znaczenia nie ma fakt czy droga jest oświetlona, czy też nie oraz czy jest środek dnia, czy może noc. Od tej reguły jest jednak pewien – powiedzmy – półwyjątek. Dotyczy on przede wszystkim scenariusza, w którym funkcjonariusz zarejestrował wykroczenie przy pomocy wideorejestratora zamontowanego w nieoznakowanym radiowozie.
Policjant jadący nieoznakowanym radiowozem może zatrzymać samochód do kontroli drogowej poza terenem zabudowanym z dwóch powodów. Po pierwsze radiowóz jest nieoznakowany, ale funkcjonariusz siedzący w nim ma na sobie mundur. Po drugie możliwość taka pojawia się dopiero w sytuacji, w której w radiowozie odpalone będą sygnały błyskowe i dźwiękowe.
Brak munduru służbowego odbiera funkcjonariuszowi uprawnienia do prowadzenia kontroli drogowej poza terenem zabudowanym. W terenie zabudowanym uprawnienia takie już ma, jednak nie są one też bezwarunkowe. Przepisy odnoszą się chociażby do sposobu zatrzymania pojazdu. W warunkach dostatecznej widoczności policjant może podać sygnały tarczą. W warunkach niedostatecznej widoczności musi do tego celu użyć latarki ze światłem czerwonym albo tarczy ze światłem czerwonym lub odblaskowym.
Po zatrzymaniu kierowcy na drodze w terenie zabudowanym nieumundurowany funkcjonariusz musi przedstawić się, podać stopień służbowy oraz obowiązkowo pokazać legitymację służbową. I pisząc pokazać, mamy na myśli nie tylko machnięcie nią przed oczami kierowcy. Prowadzący ma zobaczyć dokument i mieć możliwość odczytania (a nawet zapisania) zawartych w nim danych. Funkcjonariusz, który nie dochowa tego obowiązku, może podlegać postępowaniu dyscyplinarnemu. Kierowca ma 7 dni na złożenie skargi na jego czynności.
Czy kierowca zawsze musi zatrzymać się do kontroli drogowej? Co do zasady tak. Niestosowanie się do sygnałów i poleceń podawanych przez osoby uprawnione do kierowania ruchem drogowym w celu uniknięcia kontroli drogowej oznacza bowiem 8 punktów karnych i... sprawę w sądzie. Tam kierowca może dostać nawet 5 tys. zł grzywny. I choć przepisy brzmią dość restrykcyjnie, są od nich pewne odstępstwa. Dla przykładu może się okazać, że nieumundurowany policjant próbuje zatrzymać auto w terenie zabudowanym w nocy na nieoświetlonej drodze.
Kierowca w takiej sytuacji ma się prawo bać, że nie ma do czynienia z funkcjonariuszem, a oszustem. A wtedy ma prawo nie zatrzymać się. Aby jednak uniknąć odpowiedzialności, musi od razu wykręcić numer alarmowy 112 i po połączeniu z jednostką policji powinien opisać całą sytuację. Dyspozytor potwierdzi czy patrol był prawdziwy i pomoże prowadzącemu rozwiązać tą sytuację.