Klamka zapadła. W Polsce będzie powstawać więcej dróg z domieszką destruktu

Walka o drogi z destruktu trwała od ponad dwóch lat. W końcu się udało. W Polsce powstanie więcej dróg z odzysku.

Więcej o inwestycjach drogowych przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Walka, by drogowe odpady (tym de facto jest destrukt drogowy) stawały się składnikiem nowo budowanych dróg, trwała przynajmniej od 2019 r. To wtedy podjęto działania mające umożliwić pełne wykorzystanie destruktu asfaltowego przy budowie dróg. W końcu się udało. Kilka dni temu Minister Klimatu i Środowiska podpisał rozporządzenie w sprawie "określenia szczegółowych kryteriów stosowania warunków utraty statusu odpadów dla odpadów destruktu asfaltowego". Dzięki temu destrukt - pod pewnymi warunkami - formalnie przestanie być odpadem i będzie mógł być wykorzystany do budowy nowych dróg. Ile na tym zaoszczędzimy?

Oszczędności zastosowania destruktu jako substytutu materiału nowego oraz oszczędności przy transporcie kruszyw mogą wynieść w przybliżeniu, w kilkuletniej perspektywie ponad 400 mln zł

- czytamy w komunikacie GDDKiA.

Drogi z odzysku

W trakcie budowy nowych odcinków dróg szybkiego ruchu biegnących w śladzie dotychczasowych tras lub przy remontach dróg krajowych, pozyskiwany jest tzw. destrukt asfaltowy. To cenny materiał powstający w wyniku frezowania warstw nawierzchni istniejących dróg, zawierający ok. 95 proc. kruszywa.

Zobacz wideo Jechał 236 km/h na S3. Kiedy zatrzymała go policja liczył na mandat. Przeliczył się

Można go wykorzystać ponownie w nowo układanych mieszankach mineralno-asfaltowych jako częściowy substytut kruszywa. Istnieje możliwość zastosowania destruktu do utwardzania poboczy, podbudów drogowych, budowy dróg serwisowych i dojazdowych, zjazdów itp. Do tej pory, powtórne wykorzystanie było mocno ograniczone przez obowiązujące przepisy.

Wykorzystanie destruktu to tańsze drogi

W samych latach 2018-2019 GDDKiA przekazała do samorządów około 35 tys. ton destruktu, tyle samo wbudowano w nawierzchnię i pobocza. Około 15 tys. ton zabezpieczono do bieżącego utrzymania poboczy, natomiast niecałe 10 tys. ton zbyto w wyniku przetargu. Całkowita ilość destruktu wyniosła ponad 160 tys. ton, czyli niecała połowa (około 72 tys. ton) pozostała niezagospodarowana. Powyższe dane nie uwzględniają ilości destruktu pozyskanego przez wykonawców i będących ich własnością. 

W perspektywie najbliższych lat remont jedynie 10 km dwupasmowej autostrady w zakresie wymiany warstwy ścieralnej, który wykonuje się regularnie w okresie 12-15 lat, wytworzy około 23 tys. ton (1000 tirów!) destruktu z najwyższej jakości kruszywa. 

Przyjmując racjonalnie, że będziemy w stanie podczas frezowań zagwarantować ilość destruktu wystarczającą do wykorzystania przy 1/3 długości zadań z Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 i Programu budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030, szacowane oszczędności Skarbu Państwa z tego wynikające mogą osiągnąć poziom blisko 400 mln zł. Koleje ok. 40 mln oszczędności to niższe koszty transportu kruszywa na plac budowy

- wylicza GDDKiA.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.