Więcej informacji drogowych i nie tylko znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Oddany do ruchu na początku października odcinek drogi ekspresowej S7 Szczepanowice - Widoma to pierwszy z czterech fragmentów trasy łączącej Kraków z trasą S7 na terenie woj. świętokrzyskiego. Kierowcy wjeżdżają i zjeżdżają na nowy odcinek przez węzły dostosowane do docelowej organizacji ruchu. Zgodnie z planem cały ciąg S7 ma obsłużyć większość pojazdów, a węzły - tylko ruch lokalny. Obecna tymczasowa organizacja ruchu sprawdza się przez większość tygodnia, ale w szczycie weekendowych powrotów z południa Polski tworzą się korki. GDDKiA zapowiada jednak, że przed Wszystkich Świętych wprowadzi korektę w obrębie węzła Szczepanowice.
Budowę prawie 56 kilometrów trasy S7 od granicy województw świętokrzyskiego i małopolskiego do Krakowa, podzielono na cztery odcinki realizacyjne:
Realizacja odcinka Szczepanowice - Widoma rozpoczęła się jako pierwsza. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chcąc odciążyć zatłoczone Słomniki, zdecydowała się udostępnić gotowy fragment kierowcom na zasadzie czasowej organizacji ruchu. Jednak na tym fragmencie powstały ronda (połączenia obecnego przebiegu DK7 z nową trasą S7 przez węzły Widoma i Szczepanowice) . Ich geometria jest dostosowana do docelowego układu drogi S7, czyli do obsługi ruchu lokalnego, a nie głównego. Dlatego w tym momencie tworzą się tam korki.
Po oddaniu trasy do ruchu GDDKIA monitorowała sytuację na węzłach. Przez większość tygodnia tymczasowe rozwiązanie zapewniało wystarczająca przepustowość samochodów. Zatory pojawiały się w szczycie weekendowych powrotów z południa Polski, na co miał również wpływ braku aktualizacji trasy w popularnych nawigacjach samochodowych, które nie przekazywały informacji o natężeniu ruchu.
Podjęto więc decyzję o wprowadzeniu zmian w obecnie funkcjonującej organizacji ruchu. Rozdzielono kolidujące ze sobą relacje Warszawa - Kraków oraz Kraków - Warszawa. Wjazd i zjazd z S7 będzie możliwy tylko przez południowe rondo węzła Szczepanowice i jego łącznice. Dodatkowo powstanie przełączka pomiędzy jezdniami S7, która zapewni ruch w kierunku Krakowa. Taka modyfikacja powinna usprawnić ruch, choć nie wyeliminuje zakłóceń płynności ruchu w okresach jego wzmożonego natężenia. Nowa organizacja zostanie wdrożona przed 1 listopada, czyli dniem Wszystkich Świętych.