Jeżeli są skrzyżowania, na których Polacy nie radzą sobie szczególnie, to bez wątpienia mowa o rondach. I choć zasady poruszania się na połączeniu dróg o ruchu okrężnym nie są ani przesadnie rozbudowane, ani mocno skomplikowane, jazda w prawo lub prosto na pasie prawym oraz prosto, w lewo lub zawracanie na pasie lewym nadal nie jest taka oczywista. Aby ułatwić kierowcy sytuację, w Polsce od lat już buduje się tzw. ronda turbinowe. Co to takiego? Drogowcy za pomocą ukształtowania jezdni oraz zestawu linii przerywanych i ciągłych wyznaczają pasy sprowadzające. Skutek? To linie na drodze wskazują kierunek ruchu, a tym samym minimalizowane jest ryzyko kolizji.
Charakterystyka ronda turbinowego polega na tym, że kierowca musi się najpierw zdecydować, w którym kierunku chce jechać. Kolejnym punktem jest sprawdzenie dozwolonych kierunków jazdy na poszczególnych pasach ruchu i zajęcie wybranego pasa. Resztę tak naprawdę zrobią linie wyznaczone na powierzchni ronda. Bo jeżeli kierowca wjedzie na rondo turbinowe pasem lewym i będzie chciał zawrócić lub skręcić w lewo, pas ten po przekroczeniu pierwszego lub drugiego zjazdu przemieni się w pas prawy i bezpiecznie (oraz prawie-bezkolizyjnie) sprowadzi kierującego ze skrzyżowania.
Ronda turbinowe są dobrze oznaczone, a do tego posiadają pasy sprowadzające. Czasami też drogowcy uzupełniają je sygnalizacją świetlną. Dzieje się tak w przypadku dużych skrzyżowań, na których drogi mogłyby się korkować z uwagi na ograniczoną możliwość wjazdu pojazdów.
Jak używać kierunkowskazów na rondzie turbinowym? Zasada jest dokładnie taka sama jak przy każdym innym typie ronda. Kierunkowskazem kierowca ma obowiązek zasygnalizować moment, w którym chce opuścić skrzyżowanie. Nie musi włączać lewego migacza podczas jazdy po okręgu.
Na rondzie turbinowym kierowcę obowiązują takie same zasady odnoszące się do używania kierunkowskazów oraz takie same... mandaty! Jak wysoką grzywnę można otrzymać na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym? Lista najpopularniejszych kar poniżej.