Od dziś nad morze pojedziemy nowym odcinkiem autostrady A1

Od 18 czerwca kierowcy mają do dyspozycji blisko 5 km nowego, betonowego odcinka autostrady A1 między Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem. To pierwszy oddawany po okresie zimy odcinek nowej jezdni.

Oddawany odcinek nie będzie bezpośrednim przedłużeniem już istniejącej betonowej jezdni. Pojawi się między miejscowościami Norbertów i Parzniewice (woj. łódzkie), czyli w odległości blisko 7 kilometrów od używanej już jezdni betonowej. Taka kolejność wykonywania i przekazywania do użytku poszczególnych odcinków wynika z kwestii organizacyjnych.

Zobacz wideo Zasada trzech sekund to już nie sugestia. To przymus. Nowe przepisy już obowiązują

Autostrada A1 - nowe odcinki zakończą erę gierkówki

Cała betonowa jezdnia wschodnia ma być, według deklaracji wykonawcy, dostępna jeszcze w czasie wakacji. Kolejny 4-kilometrowy odcinek w kierunku południowym, od istniejącej jezdni betonowej ma zostać oddany na początku lipca br. Następny 2-kilometrowy, ostatni na południe odcinek do granicy kontraktu w Kamieńsku, do końca lipca br.

Brakujący odcinek o długości 6,7 kilometra ma zostać przekazany do użytku w połowie sierpnia. Tym samym stara jezdnia tzw. „gierkówki" przejdzie bezpowrotnie do historii, a kierowcy na całym łódzkim, 64-kilometrowym odcinku budowanej A1 będą mieli do dyspozycji nową betonową nawierzchnię.

Należy jednak zaznaczyć, że do jesieni na odcinku Piotrków Trybunalski-Kamieńsk będzie obowiązywał układ ruchu 1+1, czyli jeden pas ruchu w kierunku Łodzi oraz jeden w kierunku Katowic. 1 października wprowadzony zostanie układ 2+2 - po dwa pasy ruchu w obu kierunkach.

Gierkówka. Od Gierka dla Gierka

Budowa gierkówki pod Koziegłowami
Budowa gierkówki pod Koziegłowami Fot. Bogdan Kulakowski

Nazwa pierwszej polskiej prawie autostrady zbudowanej od początku do końca, czyli skądś dokądś, łączy Warszawę z Katowicami, a wzięła się od jej pomysłodawcy - Edwarda Gierka, I sekretarza KC PZPR. Urodził się on we wsi Porąbka (dziś dzielnica Sosnowca), mieszkał w Katowicach i chciał szybko i wygodnie dojeżdżać z rodzinnych stron do stolicy. Nie Warszawą, ani Fiatem produkowanym na licencji tylko rządowymi Mercedesami. Zarządził więc budowę dwujezdniowej, dwupasmowej drogi, która zakończyła się w październiku 1976 roku. W te wakacje słynna droga przejdzie do historii.

Więcej o: