Obszar zapowietrzony - zgnilec amerykański pszczół. Co oznaczają te znaki?

Przy drogach pojawiają się żółte tablice z napisem "Zgnilec amerykański pszczół. Obszar zapowietrzony". Komunikaty są dość nietypowe. Jaką informację przekazują kierowcy?

Uwaga: Zgnilec amerykański pszczół. Obszar zapowietrzony. Jest się czego bać?

Znak mówiący o obszarze zapowietrzonym i opatrzony czerwonym napisem "Uwaga" ustawiony przy drodze z pewnością wzbudzą zainteresowanie kierowcy. Tylko czy ma dla niego znaczenie? Tak właściwie to... nie. Prowadzący nie musi na niego w ogóle reagować. Chyba że jest pszczelarzem. Co zatem mówi to oznaczenie? Przekazuje informację o chorobie pszczół stwierdzonej na danym terenie. Ostrzega pszczelarzy przed możliwością zatrzymania bakterii np. na ubraniach i zarażenia własnych pasiek.

Tablice z napisem "Zgnilec amerykański pszczół. Obszar zapowietrzony" są ustawiane na zlecenie inspektorów weterynaryjnych i obejmują teren w promieniu 3 km od ogniska choroby. Podstawę do działania daje im rozporządzenie wojewody, a same oznaczenia mogą się pojawić w dowolnych punktach kraju. Kiedy znikają? Przede wszystkim wtedy, gdy inspektorzy weterynaryjni nie stwierdzą kolejnych zarażonych uli w danym obszarze. Czy zgnilec jest groźny dla ludzi? Całe szczęście nie - nie jest groźny też np. dla innych owadów i zwierząt.

Zgnilec amerykański pszczół: czym jest?

Czym jest zgnilec amerykański pszczół? To choroba bakteryjna atakująca pszczoły. Skutkiem działania bakterii jest wymieranie czerwiu w plastrach - larwy zamierają i zaczynają gnić w zasklepionych komórkach. A to dopiero początek. Bo robotnice radzą sobie z usuwaniem martwych larw, ale jednocześnie przenoszą baterię dalej - zarażają zdrowe larwy i przenoszą chorobę do kolejnych uli. Tak zaraża się cała populacja na danym terenie. Leczenie? Nie ma skutecznej metody leczenia zgnilca amerykańskiego pszczół. Chorobę da się zatem zatrzymać tylko poprzez uśmiercenie danej populacji i zatrzymanie transmisji bakterii.

Zobacz wideo Czy pszczoły zostaną zastąpione przez roboty?
Więcej o: