Najważniejszą informacją jest oficjalna zapowiedź zupełnie nowego SUV-a Skody. Marka ujawniła, że będzie się nazywał Kushaq, pokazała szkic linii bocznej oraz zapowiedziała marcową premierę modelu. Już latem Skoda Kushaq wyjedzie na drogi Indii, bo to właśnie z myślą o tym rynku mały SUV powstaje. Zostanie zbudowany na bazie platformy MQB-A0-IN. Dokładne szczegóły techniczne pozostają jeszcze tajemnicą, ale wiemy, że ma to być jeden z ciekawszych SUV-ów segmentu.
Skoda celuje w klientów, którzy szukają czegoś mniej klasycznego - stąd ciekawy dizajn oraz sportowa sylwetka. Możemy się spodziewać, że Kushaq troszkę zapatrzy się na coraz modniejsze SUV-y coupe. Nie zabraknie także bogatego wyposażenia z zakresu komfortu i zaawansowanych systemów bezpieczeństwa. Zapowiadający Kushaqa koncept Vision In (zamieszczamy jego zdjęcia w galerii) napędzany był benzynowym silnikiem 1.5 o mocy 150 KM. Oprócz tej jednostki zapewne w ofercie pojawią się słabsze silniki.
Ciekawostką jest nazwa. Zaczyna się oczywiście na "k" i kończy na "q", jak we wszystkich nowych SUV-ach producenta. Co oznacza? Z języka sanskryt słowo "kushaq" można przetłumaczyć na polski jako "król" lub "władca".
Wokół Skody było ostatnio sporo zamieszania, ponieważ pojawiły się informacje, że niektóre wysoko postawione w koncernie osoby obawiają się czeskiej marki. Ich zdaniem, korzystając z technologii Volkswagena, Skoda zaczęła sobie radzić zbyt dobrze i robić zbyt dobre samochody. Na tyle dobre, że stają się poważnym zagrożeniem dla najważniejszej marki grupy, czyli samego Volkswagena. W niemieckiej marce dochodziło nawet do protestów pracowników. Mówiło się wtedy, że władze VAG mogą chcieć zmienić pozycjonowanie Skody i z czasem zamienić ją w typowo budżetową markę. A to oczywiście od razu budzi skojarzenia z należącą do Renault Dacią.
Premiera Skody Kushaq i cechy nowego modelu, na które nacisk kładzie producent (stylistyka, nowoczesne technologie itd.), pokazują, że te plany raczej nie są realne. Szef sprzedaży w Grupie VW, Christian Dahlheim, powiedział w wywiadzie z "Automotive News Europe", że koncern nie zamierza zmieniać Skody w budżetową markę. Wręcz przeciwnie - chce się trzymać sprawdzonej formuły. Jego zdaniem Skoda ma największy potencjał wzrostu z marek grupy i nie potrzebuje zmiany strategii. - Nie lubimy tego porównania, ponieważ nie chcemy zredukować Skody do pozycji, w której miałaby celować w tego rywala - powiedział Dahlheim pytany o Dacię. Jako przykładowych konkurentów wskazał Forda i francuskie marki.