Koniec naklejek rejestracyjnych na szybę. Pakiet deregulacyjny wszedł, ale na odklejenie poczekamy

Od 4 grudnia kierowców obowiązuje kilka nowych zasad. Jedna z nich dotyczy nalepek rejestracyjnych na przednią szybę. Mimo, że pakiet deregulacyjny obowiązuje od początku grudnia, na zniesienie nalepek poczekamy jeszcze prawie dwa lata.

Od 4 grudnia 2020 r. obowiązują nowe przepisy, które obejmują kilka istotnych zmian dotyczących głównie rejestrowania pojazdów. Nowelizacja dotyczy ustaw Prawo u ruchu drogowym oraz innych, określanych wspólnie jako pakiet deregulacyjny.

Jedną ze zmian w przepisach, będzie brak konieczności naklejania na szybę nalepki rejestracyjnej. Obecnie rejestrując pojazd otrzymujemy dwie tablice rejestracyjne, oraz naklejkę którą powinniśmy umieścić w prawym dolnym rogu szyby czołowej. Za wydanie naklejki płacimy w wydziale komunikacji 18,50 zł. Zgodnie ze zmianami wprowadzanymi w ramach pakietu deregulacyjnego, obowiązek ten zostanie zniesiony. Nie oznacza to jednak, że od początku grudnia samochody nie muszą posiadać naklejki. Przestanie ona obowiązywać do 4 września 2022 r.

Zobacz wideo

Wymiana szyby będzie prostsza

Jednym z uszkodzeń eksploatacyjnych pojazdu może być pęknięcie szyby czołowej. Dzieje się tak najczęściej w przypadku, w którym spod kół jadącego przed nami pojazdu wystrzeli kamień i uderzy w szybę naszego auta. Zgodnie z przepisami pękniętą szybę czołową należy wymienić (za pęknięcie możemy stracić dowód rejestracyjny, ponieważ w świetle prawa taki samochód nie nadaje się do jazdy). Nalepki rejestracyjne produkowane są w taki sposób, by uniemożliwić ich przeklejenie na inną szybę - naklejka ulega zniszczeniu podczas próby odklejenia. Dlatego po wymianie szyby właściciel pojazdu zobowiązany jest do wizyty w wydziale komunikacji, w celu złożenia wniosku o nową naklejkę rejestracyjną. W ciągu najbliższych dwóch lat obowiązek ten zostanie zniesiony.

Więcej o pakiecie deregulacyjnym pisaliśmy w poniższym artykule:

Brak miejsca na pieczątki - nie musisz wymieniać dowodu

Jakie inne zmiany obejmuje pakiet deregulacyjny? Po pierwsze jeśli w dowodzie rejestracyjnym skończą nam się miejsca na pieczątki, nie będziemy musieli wymieniać dokumentu. Jeśli nie mamy już miejsca, diagnosta wpisze wynik do systemu, a nam wyda oświadczenie. Podczas sprzedaży samochodu, przekażemy nabywcy właśnie to oświadczenie.

fot. Filip Trusz

Można zarejestrować samochód poza swoim urzędem

Kolejną zmianą, która ułatwi życie wielu kierowcom jest swego rodzaju "odmiejscowienie". Nie ma już obowiązku rejestracji samochodu w miejscu zamieszkania. Możemy więc zarejestrować pojazd w starostwie właściwym dla miejsca zamieszkania lub czasowego zamieszkania.

Nie trzeba wyrejestrowywać auta wywożonego za granicę

Znika także obowiązek wyrejestrowania samochodu, który wywożony jest za granicę. Do tej pory musiał to zrobić właściciel pojazdu. Po wejściu w życie zmian zajmuje się tym starostwo w momencie, w którym wydane zostanie pozwolenie czasowe na wywiezienie pojazdu za granicę.

Koniec z małymi tablicami

Od 4 grudnia samochód, który ma wnękę na dużą tablicę rejestracyjną, a zamontowaną ma małą, nie przejdzie badania technicznego. Małe tablice wprowadzono z myślą o samochodach, które producenci przystosowali do innych przepisów, niż te które obowiązują w Europie. Przede wszystkim chodzi o pojazdy ściągnięte z USA i Japonii - tam znajdziemy małe tablice. Wielu kierowców jednak montuje ja na europejskich autach, ponieważ ich zdaniem prezentują się lepiej.

Tablice rejestracyjne
Tablice rejestracyjne fot K. Karolczyk/ Agencja Wyborcza.pl

Koniec z wożeniem prawa jazdy

Od 5 grudnia kierowcy nie muszą wozić przy sobie prawa jazdy. Funkcję wirtualnego dokumentu przejęła aplikacja mObywatel. W teorii kierowcy nie muszą też posiadać aplikacji, ponieważ w przypadku kontroli policja może sprawdzić dane kierowcy w systemie CEPiK.

Więcej o aplikacji mObywatel przeczytasz tutaj:

Więcej o: