Citroen DS z XXI wieku. Wizja, która robi wrażenie

Citroen DS jest jednym z najpiękniejszych samochodów w historii. Pochodzący z Korei Południowej projektant pokazał, jak mogłaby wyglądać jego nowoczesna wersja. Jesteśmy za!

Piękny projekt, który można oglądać na trójwymiarowych grafikach, narodził się w wyobraźni Sanga Won Lee. Absolwent kalifornijskiej uczelni artystycznej ArtCenter College of Design ze wszystkich przedmiotów użytkowych najbardziej lubi projektować te, które służą ludziom do pokonywania przestrzeni.

Oprócz samochodów chętnie tworzy projekty innych środków transportu, od rowerów po samoloty. Ma za sobą wiele staży i wygrane w konkursach organizowanych przez firmy motoryzacyjne.

Jeśli tworzenie takich projektów jak powyższy traktuje jak formę autoreklamy, musimy przyznać, że jest skuteczna. O jego wizji Citroena DS piszą media na całym świecie. Częściowo dlatego, że jest wyjątkowo udana. Drugim powodem jest fakt, że na tapetę wziął jeden z najbardziej interesujących stylistycznie samochodów na świecie.

Citroen DS był autem, które wyprzedziło swoje czasy. Jego nadwozie zaprojektował Flaminio Bertoni. Utalentowany Włoch stworzył linie wielu kultowych modeli Citroena: pionierskiego Traction Avant, słynnego miejskiego 2CV, użytkowego Citroena Typ H oraz wyjątkowego rodzinnego sedana Ami 6.

Dzięki tym niepowtarzalnym autom Bertoni zapisał się w historii jako jeden z najzdolniejszych projektantów w historii motoryzacji i sprawił, że do tej pory samochody francuskiej marki z podwójnym szewronem na masce są wybierane przez indywidualistów.

Citroen DS był przełomowy pod wieloma względami

Model DS trafił do sprzedaży w 1955 roku i był w niej przez dwie dekady. Oprócz wyjątkowego wyglądu miał też niezależne, samopoziomujące hydropneumatyczne zawieszenie wszystkich kół. Było tak komfortowe, że patent Citroena na licencji stosowało Maserati, Mercedes, a nawet Rolls Royce.

Przez 20 lat Citroen sprzedał prawie 1,5 miliona egzemplarzy różnych odmian i generacji modelu DS. Również z nadwoziem kombi i kabriolet, a także luksusowo wyposażonych wersji Pallas. To do niej nawiązuje trójwymiarowy projekt Sanga Won Lee.

Trzeba przyznać, że wygląda bardziej imponująco niż wszystko, co pokazała francuska firma od lat. Oczywiście znacznie łatwiej jest zaprojektować auto, jeśli nie trzeba spełnić sprzecznych wymagań inżynierów, księgowych oraz klientów, więc takie porównanie jest niesprawiedliwe.

 

Mimo wszystko projekt robi ogromne wrażenie, a wzrost popularności elektrycznych napędów pozwala na większą swobodę w tworzeniu bryły samochodu. Kompaktowe silniki nie zajmują wiele miejsca i można je umieścić bezpośrednio przy osiach, a akumulatory są schowane w podwoziu. Dzięki temu nadwozie może być bardziej szalone.

Nowoczesny elektryczny Citroen DS o podobnym wyglądzie, wyjątkowym samochodem po raz drugi w historii. Chcielibyście zobaczyć taki model na ulicach? Podobno pan Lee rozgląda się za pracą. Ciekawe, co na to dyrekcja francuskiej marki?

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.