Żaden napój nie zastąpi snu. Jeśli czujesz zmęczenie w trasie, zrób przerwę. Jeżeli jesteś senny, nie rezygnuj z drzemki. Napoje z pobudzającymi substancjami nie są alternatywą dla snu. Pomagają jedynie odłożyć w czasie pierwsze symptomy zmęczenia. Senni kierowcy potrzebują więcej czasu na reakcję, zaczynają mieć problemy z koncentracją i podejmowaniem decyzji - sprawiają takie samo zagrożenie jak kierowcy nietrzeźwi.
W idealnym świecie każdy kierowca udający się w długą podróż co dwie-trzy godziny robi kilkunastominutową przerwę na gimnastykę i zdrowe przekąski, ale w praktyce w trasie nie zawsze udaje się zachować prawidłowy tryb odżywiania i odpoczynku. Czym najlepiej zwalczać pierwsze symptomy zmęczenia? Kawą, herbatą, napojem energetycznym czy może słodkimi napojami gazowanymi?
Warto pamiętać, by w trasie zawsze mieć ze sobą dużą butelkę wody. Inne napoje mogą służyć jako energetyczny kopniak, ale nie powinno się nimi gasić pragnienia. Jeśli zdecydowałeś się na kawę, musisz wiedzieć, że:
Napoje energetyczne powodują zwiększenie poziomu hormonu stresu - ich częste picie ma negatywny wpływ na pracę serca i innych organów. Mimo negatywnego wpływu na zdrowie sprawdzają się jako naturalny doping dla kierowców. Oczywiście nie polecamy częstego picia energetyków, ale mała puszka wypita raz na dłuższy czas nie spustoszy naszego organizmu. Trzeba tylko mieć się na uwadze i nie pozwolić, żeby ich picie nie weszło nam nawyk. Napoje energetyczne mają mniej kofeiny niż kawa (25-30 mg na 100 ml), ale w ich składzie znajduje się ogromna ilość cukru (nawet 30 g na 100 ml).
Najlepszym naturalnym dopingiem w trasie jest herbata. Ale nie zwykła, czarna, tylko zielona. W jej liściach znajdują się spore pokłady teiny, czyli tzw. herbacianej kofeiny (około 30 mg w filiżance). Co prawda zielona herbata nie zapewnia tak intensywnego pobudzenia jak kawa czy napoje energetyczne, ale efekty utrzymują się najdłużej. Zielona herbata ma też inne zalety:
Warto pamiętać, że efekt pobudzenia da zielona herbata parzona przez dwie-trzy minuty. Dłuższe parzenie sprawi, że herbata będzie miała relaksujące działanie. Ważne jest też to, by zielonej herbaty nie zalewać wrzącą wodą - jej temperatura nie powinna przekroczyć 70-80 stopni Celsjusza.