Wystarczyły dwa powody, aby Supra czwartej generacji stała się ulubionym autem fanów tuningu: piękna linia i bezawaryjna konstrukcja ze szczególnym wskazaniem na "pancerny" silnik 2JZ-GTE o nieograniczonym potencjale do modyfikacji. To co z nim wyprawiają mechanicy od ponad 20 lat budzi ogromny szacunek dla japońskich inżynierów, którzy go zaprojektowali
Tym razem dzięki olbrzymiej turbosprężarce właścicielowi kultowego samochodu udało się podwyższyć moc z 280 KM do... 1239 KM. Liczba niutonometrów wzrosła z 432 Nm do 1120 Nm. Prędkość tak wyposażonego auta jest określona na więcej niż 340 km/h. Przyspieszenie wynosi skromne 5,1 s ze względu na napędzaną wyłącznie tylną oś oraz brak kontroli trakcji.
Oglądając film łatwo zrozumieć w czym tkwi problem. Toyota Supra dysponuje takim nadmiarem momentu obrotowego, że kierowca przez cały czas zmaga się z problemami z trakcją, a rozpędzanie się poniżej prędkości 200 km/h jest bardzo trudne. Dopiero po jej przekroczeniu na odcinku niemieckiej autostrady pozbawionym ograniczenia prędkości japońskie coupe rozwija skrzydła
Wprawdzie kierowca nie rozpędza się do deklarowanej prędkości 340 km/h, ale czas przyspieszania od 200 km/h do niemal 300 km/h robi ogromne wrażenie. Metaliczny dźwięk rzędowego silnika o poj. 3 l jest zagłuszany tylko przez hałasujące opony i gwiżdżący zawór upustowy turbosprężarki.
Wcale nie dziwi, że główny inżynier Toyota Gazoo Racing, biorący wcześniej udział także w opracowaniu słynnego modelu A80 - Tetsuya Tada - koniecznie chciał mieć rzędowy silnik o sześciu cylindrach pod maską. Mimo to jeszcze dużo wody upłynie w bawarskiej rzece Izara, zanim aktualna Toyota GR Supra zyska status zbliżony do poprzedniczki. Patrzcie, słuchajcie i podziwiajcie.