Informacja nie musi być prawdziwa, ale brzmi wiarygodnie. Taki manewr pomógłby pozycjonować markę Mazda jeszcze bliżej klasy premium niż dotychczas. Podobnie starała się zrobić Alfa Romeo ze swoim modelem Giulia. Mazda może iść w jej ślady.
Konkurencja na rynku nowych samochodów jest tak silna, że trzeba się czymś wyróżniać, aby przeżyć. Dotyczy to zwłaszcza niezależnych producentów, takich jak Mazda. Zmiana koncepcji technicznej nowego modelu Mazda 6 byłaby oryginalnym i możliwym do zrealizowania pomysłem.
Nowy sedan klasy średniej powinien znaleźć się na rynku pod koniec 2022 r., więc prace nad nim muszą być już na tyle zaawansowane, że podstawy techniczne zostały określone. Tyle jeśli chodzi o wiarygodność przecieku. Zdaniem Car and Driver pod maską tego modelu znalazłaby się jednostka napędowa z serii Skyactive-X, ale o 6 cylindrach umieszczonych w rzędzie i wspomagana silnikiem elektrycznym, przystosowanym do napięcia 48 V.
To również brzmi wiarygodnie. Od kilku lat Mazda zacieśnia współpracę z japońskim gigantem, koncernem Toyota, któremu również przyda się taka platforma. Trudno wierzyć, żeby model Lexus ES był docelowym następcą sportowego sedana - Lexusa IS. To raczej samochód, który pozwala japońskiej marce "przeczekać" do kolejnej generacji sportowego sedana. Do niej rzędowy sześciocylindrowy silnik pasowałby idealnie.
Stylistycznie mniej więcej wiadomo czego można się spodziewać po nowych modelach Mazdy. Projektanci tej marki są bardzo konsekwentni, nowe auta mówią do nas tym samym językiem stylistycznym Kodo i wszystkie są piękne. Można uznać, że zapowiedzią wyglądu modelu Mazda 6 był smukły koncept Mazda Vision Coupe.
Studyjny projekt został zaprezentowany najpierw na salonie motoryzacyjnym w Tokio w 2017 r., a potem genewskim, który rozpoczął się pół roku później - w marcu 2018 r. Nawet jego długa maska bardziej pasuje do rzędowej jednostki napędowej o 6 cylindrach niż silnika Wankla, o którym plotkowano wcześniej.
Czy informacje potwierdzą się w najbliższej przyszłości? Nie wiadomo, ale tylnonapędowa Mazda 6 brzmi bardzo kusząco. Oprócz sportowego wyglądu mogłaby zapewniać znakomite własności jezdne i jeszcze wyższy poziom komfortu, charakterystyczny dla konstrukcji z napędem na tylną oś. Obie powyższe cechy są fundamentami oryginalnej filozofii marki z Japonii, dlatego naturalne będzie skierowanie wysiłków, aby je wzmocnić.