Hyundai i10 w podstawowej wersji wyposażenia Access z wolnossącym benzynowym silnikiem 1.0 MPI o mocy 67 KM zestawionym z manualną skrzynią biegów, otwiera cennik kwotą 42 100 zł. Na liście wyposażenia standardowego znajdziemy m.in. sześć poduszek powietrznych, asystenta świateł drogowych (HBA), asystenta utrzymywania pasa ruchu (LKA) oraz system pomagający zapobiegać kolizjom czołowym (FCA). Również bez dopłaty otrzymamy komputer pokładowy z kolorowym wyświetlaczem, tempomat, elektrycznie sterowane przednie szyby oraz 14-calowe stalowe felgi z kołpakami.
Pięcioosobowego Hyundaia i10 w wersji Access można dodatkowo wyposażyć w pakiet Coll & Sound. Aktualnie cena jest promocyjna, bo zamiast 3 900 zł kosztuje on 1 900 zł. W skład pakietu wchodzi manualna klimatyzacja, radio sterowane za pośrednictwem wielofunkcyjnej kierownicy oraz regulacja wysokości fotela kierowcy.
Środkowa wersja Comfort kosztuje 49 900 zł, a w ofercie pojawia się nie tylko litrowa jednostka, ale i motor 1.2 MPI o mocy 84 KM (dopłata 2 500 zł). Do obu jednostek możemy dopłacić 4 tys. zł, by cieszyć się zautomatyzowaną skrzynią biegów.
Jeśli chodzi o wyposażenie wersji Comfort to poza tym, które znajdziemy w bazowej odmianie, otrzymamy także system wspomagania ruszania pod wzniesienia, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne, system Bluetooth oraz elementy wspomnianego pakietu Cool & Sound.
Opcjonalnie możemy zdecydować się także na aluminiowe felgi o średnicy 15 cali oraz pakiet Tech. Zawiera on radio z 8-calowym kolorowym wyświetlaczem, dodatkowe głośniki z tyłu, system Bluetooth z funkcją rozpoznawania głosu oraz tylne czujniki parkowania. Pakiet ten wymaga dopłaty 2 600 zł.
>>> Przeczytaj także: Frankfurt 2019 | Poszedłem na stoisko Hyundaia i siedziałem przez 10 minut w nowym i10 <<<
Na szczycie oferty Hyundaia i10 jest wersja Premium. Występuje tylko z mocniejszym silnikiem 1.2 MPI i kosztuje od 63 300 zł. Ponownie za 4 tys. zł możemy zestawić go ze zautomatyzowaną skrzynią biegów. Wyposażenie obejmuje to z wersji Comfort wzbogaconej o pakiet Tech, ale ma też sporo dodatków. Na pokładzie znajdziemy m.in. kamerę cofania, automatyczną klimatyzację, bezkluczykowy dostęp, światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED, 16-calowe aluminiowe felgi oraz takie dodatki jak przyciemnione tylne szyby czy chromowane klamki.
Większość producentów wycofuje się z typowo miejskiego segmentu A. Hyundai jednak pokazał, że małe samochody mają spory potencjał i nie należy z nich rezygnować. Najnowszy model z Korei spodobał się naszemu redaktorowi, Filipowi, który miał okazję spędzić 10 minut w modelu i10 podczas salonu samochodowego we Frankfurcie. Jego szczegółową relację znajdziecie tutaj.