Od wielu lat w corocznych podsumowaniach polskiego rynku zwycięzca jest jeden. Skoda Octavia. I, o ile nie wydarzy się coś niespodziewanego, to również w 2019 r. to właśnie czeski kompakt raz jeszcze okaże się numerem jeden. W ostatnich miesiącach toczy zażartą walkę z innym autem tego typu, Toyotą Corollą, ale na dwa miesiące przed końcem roku Octavia wyrobiła sobie sporą przewagę - 17 006 do 15 829 rejestracji.
>>> TRWA PLEBISCYT THE BEST OF MOTO. ZAGŁOSUJ NA SAMOCHÓD ROKU MOTO.PL I WYGRAJ NOWĄ HONDĘ CIVIC <<<
W styczniu tego roku minęło sześć dekad, odkąd pierwsza Octavia zjechała z linii produkcyjnej w czeskich zakładach koncernu. O popularności modelu świadczą liczby. Wszystkich generacji sprzedano ponad 6,5 miliona.
W momencie, gdy Skoda została przejęta przez Volkswagena na początku lat 90., zmieniła się filozofia budowania samochodów. Przestarzałe konstrukcje wycofano, a w ich miejsce pojawiły się nowoczesne pojazdy korzystające z niemieckich technologii. W ostatnich latach kompaktowy przebój znajdował rocznie około 400 tysięcy klientów. Co trzecie auto opuszczające bramu salonu dilerskiego było Octavią.
Nie dziwią więc ogromne oczekiwania względem czwartego wcielenia modelu.
Producent zaczyna od wersji kombi, która stanowi 2/3 sprzedaży modelu. Wjedzie na rynek w przyszłym roku. Względem poprzednika, auto urosło o 22 mm (4689 mm). Zwiększyła się też szerokość – o 15 mm (1829 mm). Podobnie przedstawia się sytuacja w liftbacku. Szerokość, jak i długość ma tożsame z rodzinną odmianą.
Dodatkowo, auto można postawić na 19-calowych obręczach i wyposażyć w reflektory Full LED Matrix. Kilka diodowych segmentów działa aktywnie, przez co snop światła dopasowuje kształt do sytuacji drogowej. Tak, aby nie oślepiać kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka i jednocześnie maksymalizować efektywność oświetlonego obszaru. Nowością są również dynamiczne kierunkowskazy.
Współczynnik oporu powietrza liftbacka wynosi 0,24, a kombi 0,26.
Octavia wprowadza sporo świeżości w gamie modelowej koncernu. Próżno szukać w nim akcentów z Superba, Karoqa, czy Kodiaqa. Fotele w przedstawionej, najbogatszej specyfikacji do złudzenia przypominają te stosowane w Audi z linii S-Line. Są nieźle wyprofilowane, mają wysuwaną część udową, a także elektryczną regulację z pamięcią ustawień.
W drugim rzędzie łatwo dostrzec nowy kształt zagłówków, masywny podłokietnik i znacznie więcej przestrzeni względem poprzednika. Miejsca na kolana jest więcej o 78 mm. Urósł też bagażnik. W liftbacku mieści 600, a w kombi 640 litrów. Do dyspozycji mamy podwójną podłogę z miejscem na schowanie rolety oraz praktyczne haczyki i uchwyty na siatkę zabezpieczającą ekwipunek. Szkoda, że po złożeniu asymetrycznego oparcia podłoga nie jest płaska.
Projekt deski rozdzielczej został zaprojektowany od podstaw. Przed oczami kierowcy wkomponowano 10-calowy, wirtualny zestaw wskaźników. Ma zmienną grafikę, wysoką rozdzielczość i bogate nasycenie kolorów. Ten umieszczony w centralnej części kokpitu przypomina kształtem tablet lub nowoczesny smartfon. Też ma 10 cali i mnóstwo funkcji. Menu bazuje na rozwiązaniach znanych z telefonów opartych na Androidzie. Duże ikonki i kilka zakładek ma ułatwić codzienną obsługę. Funkcji jednak jest tak dużo, że będzie trzeba uzbroić się w cierpliwość, by się we wszystkim połapać. System łączy się z internetem, ma nawigację 3D, współpracuje z zewnętrznymi nośnikami pamięci, wydajnym zestawem audio sygnowanym przez markę Canton i zapewnia możliwość przeniesienia aplikacji wprost ze smartfona.
Co ciekawe, w Octavii znajdziemy pod wyświetlaczem responsywny pasek. Przesuwając po nim jednym palcem zmienimy głośność, a dwoma przybliżymy lub oddalimy mapę. W egzemplarzy przedprodukcyjnym sprawdzało się to dobrze.
Kolejne nowości to trójstrefowa klimatyzacja automatyczna, funkcja masażu i wentylacji w przednich siedziskach, wyświetlacz przezierny, ładowarka indukcyjna, a także tuner telewizyjny i radiowy oraz dwuramienna kierownica wielofunkcyjna zawiadująca 14 funkcjami. Wygląda efektownie, choć podobną, ale pokrytą częściowo drewnem, mogliśmy spotkać w Mercedesie Klasy S.
DSG nie jest nowym rozwiązaniem, bo zarówno 6, jak i 7-stopniowa skrzynia z dwoma sprzęgłami jest powszechnie stosowana w większości modeli koncernu VAG. Nowość stanowi technologia „shift by wire”. Lewarek nie jest już połączony mechanicznie z przekładnią, za to przekazuje informację o wybranym biegu elektronicznie. Zamiast znanej dźwigni DSG w konsoli środkowej, umieszczono nowy moduł sterowania z małym przełącznikiem kołyskowym.
W Octavii debiutują też nowe systemy wsparcia kierowcy. To:
Skoda stawia na sprawdzone rozwiązania i jednocześnie chwali się, że mocno zmodernizowała gamę jednostek. Podstawowy motor benzynowy to 1.0 TSI o mocy 110 KM. W katalogu znajdziemy też 1.5 TSI (150 KM). Oba wykorzystują rozrusznik 48 V napędzany paskiem oraz akumulator 48 V. To miękka hybryda pozwalająca na żeglowanie przy wyłączony silniku spalinowym, odzyskiwanie energii podczas hamowania, a także wspomaganie przyspieszania dzięki elektrycznemu zastrzykowi mocy. Oba dostępne są z manualnymi, 6-stopniowymi przekładniami ręcznymi lub 7-biegowymi DSG. Póki nie ma oficjalnych informacji dotyczących odmiany RS, najmocniejszym wariantem benzynowym będzie 2.0 TSI generujące 190 KM połączone z 4x4. Co ciekawe, cała rodzina TSI ma w standardzie filtr cząstek stałych.
Najpierw Superb, a teraz Octavia zyskała hybrydy typu plug-in. 1.4 TSI znany z Passata i Jetty występuje w odmianie o mocy 204 i 245 KM. Oba z 6-biegowym DSG. Ten mocniejszy powinien przejechać w trybie bezemisyjnym około 50 kilometrów.
Zwolennicy diesla mają do wyboru trzy wersje jednostki 2.0 TDI EVO emitujące do 80 procent mniej tlenku azotu – 115, 150 i 200 KM. Oprócz filtra cząstek stałych, silniki wyposażono w nowo zaprojektowany system uzdatniania spalin w układzie selektywnej redukcji katalitycznej (SCR). Metodą „podwójnego dozowania” płyn AdBlue jest wtryskiwany przed dwoma umieszczonymi jeden za drugim katalizatorami SCR.
W efekcie, jednostki EVO są technicznie przygotowane do spełnienia przyszłych wymogów normy emisji Euro 6d. Warianty o mocy 150 KM oraz 200 KM są dostępne z opcjonalnym napędem na cztery koła.
>>> Czy silniki Diesla mają jeszcze sens? "Najnowsze konstrukcje są szczytowym wytworem cywilizacji technicznej":
Oprócz standardowego zawieszenia, dostępny jest wariant sportowy (15 mm niższy) oraz pakiet na bezdroża ze zwiększonym o 15 mm prześwitem. Opcjonalnie dostępna jest funkcja dynamicznej kontroli zawieszenia (DCC), która siłę tłumienia amortyzatorów oraz zapewnia kilka ustawień w ramach funkcji wyboru profilu jazdy. Przy wyposażeniu w układ DCC w hybrydach typu plug-in, prześwit nie zmienia się, natomiast we wszystkich innych wariantach jest obniżony o 10 mm.
W momencie wprowadzenia na rynek nowa Octavia będzie dostępna w wersji wyposażenia Ambition oraz Style. W kolejnych miesiącach do oferty dołączy podstawowa specyfikacja Active, a gamę wzbogacą Scout oraz RS. Biorąc pod uwagę zaawansowanie techniczne, jakość materiałów wykończeniowych, liczbę systemów wspomagających bezpieczeństwo bierne i czynne, a także szeroką możliwość personalizacji, szykuje się materiał na europejski bestseller.