Bez względu na to, czy w momencie stłuczki auto miało ważny przegląd czy nie, ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić odszkodowanie osobom poszkodowanym. W praktyce często się zdarza, że w sytuacji nieaktualnych badań technicznych, ubezpieczyciele występują do sprawcy z regresem.
- piszą na swojej stronie eksperci mifind.pl.
Jakie skutki na wypłatę ubezpieczenia OC samochodu ma jazda bez ważnego badania technicznego? W razie stłuczki lub wypadku, towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaci poszkodowanemu należne środki, ale może (nie dzieje się to zawsze) o ich częściowy lub całościowy zwrot, zwrócić się do winnego stłuczki. To tak zwany regres. Firma ubezpieczeniowa będzie chciała w takiej sytuacji udowodnić, że stan techniczny przyczynił się do drogowego zdarzenia.
Mimo licznych kampanii mających na celu uświadomienie kierowcom konsekwencji wynikających z jazdy po alkoholu, statystyki zliczające pijanych kierowców poruszających się po polskich drogach, wciąż są niepokojące.
Prowadzenie pojazdu z przekroczonym dopuszczalnym limitem alkoholu we krwi kierowcy, wykluczy udział towarzystwa ubezpieczeniowego w likwidacji ewentualnych szkód. To samo tyczy się środków odurzających. Polisa OC zadziała i poszkodowany otrzyma rekompensatę, ale ubezpieczyciel zastosuje regres i o wyrównanie strat zgłosi się do swojego klienta.
Taką samą odpowiedzialnością zostanie obarczony sprawca kierujący bez wymaganych uprawnień.
Zobacz także: Nieuczciwe praktyki ubezpieczycieli, czyli w jaki sposób próbują zaniżać wartość należnych odszkodowań
To poważny argument dla ubezpieczyciela. Jeśli po spowodowaniu wypadku kierowca ucieknie z miejsca zdarzenia, straci część zniżek na ubezpieczenie auta i będzie zobowiązany do poniesienia kosztów związanych z likwidacją szkody.
To sytuacja dość kuriozalna, ale spotykana. Zdarza się na przykład podczas parkingowych manewrów na prywatnych posesjach. Wystarczy chwila nieuwagi i można zarysować stojące obok auto, które należy do sprawcy szkody. Co ciekawe, ubezpieczyciel ma prawo w zaistniałym przypadku zablokować wypłatę odszkodowania z OC.
Jeśli mamy pecha i spowodujemy kolizję, w efekcie której pojazd poszkodowanego spłonie, będzie to słono kosztować. W skrajnej sytuacji, gdy w zniszczonym samochodzie znajdowały się dzieła sztuki, biżuteria, gotówka lub papiery wartościowe, odpowiedzialność spada na sprawcę.
To sytuacja bardzo rzadka, ale się zdarza. Wystarczy doprowadzić do skażenia środowiska, by ubezpieczyciel przeniósł odpowiedzialność likwidacji szkody na kierowcę.
O co chodzi? Przykładem może być wymuszenie pierwszeństwa na cysternie przewożącej niebezpieczne substancje i w konsekwencji doprowadzenie do przewrócenia pojazdu, skutkującego wyciekiem i zatruciem lokalnego ekosystemu. Towarzystwo ubezpieczeniowe ma prawo w takiej sytuacji odmówić wypłaty środków.
Zobacz także: Ubezpieczenie z analizą stylu jazdy. Kosztem prywatności obniżysz składkę OC
Przy wyborze odpowiedniej polisy OC, nie należy kierować się wyłącznie ceną. W warunkach umowy zawarty jest szereg wykluczeń od odpowiedzialności ubezpieczyciela. Warto więc zapoznać się z każdym punktem. Jeśli któryś wzbudza wątpliwości, być może warto skorzystać z oferty konkurencji.
Lepsze warunki i trochę wyższa składka pomogą uchronić przed ewentualnymi kosztami, mogącymi doprowadzić nawet do finansowej ruiny.
Zobacz także: Wypadek i co dalej? Jak się zachować w razie wypadku lub kolizji
Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy sprawca kolizji ma ważne ubezpieczenie samochodu możemy to sprawdzić online na stronach Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Wystarczy w odpowiednim polu wpisać numer rejestracyjny pojazdu lub numer VIN, a także zaznaczyć datę i po chwili wszystko będzie jasne. System poinformuje nas, czy konkretny pojazd ma ważne ubezpieczenie OC.