Audi TT RS wciąż napędzane jest chwalonym silnikiem 2.5 TFSI. To rzędowa, pięciocylindrowa jednostka o imponujących parametrach - 400 KM mocy oraz 480 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Standardem w TT RS jest napęd quattro oraz 7-stopniowy, dwusprzęgłowy automat.
Coupe od 0 do 100 km/h przyspiesza w 3,7 sekundy. Prędkość maksymalna to 250 km/h, ale można ją podwyższyć do 280 km/h. Towarzyszy temu niepowtarzalne brzmienie silnika, dobywające się z pięciu cylindrów w kolejności:1-2-4-5-3. Dzięki takiej kolejności, zapłon następuje zarówno w cylindrach sąsiadujących ze sobą, jak i w tych, które są od siebie maksymalnie oddalone.
Najwyższe osiągi tego samochodu to zasługa niskiej masy, maksymalnie sportowo zestrojonego zawieszenia i wielokrotnie nagradzanej, pięciocylindrowej jednostki napędowej. To właśnie nasze 2,5 TFSI przez dziewięć lat z rzędu otrzymywało prestiżowy tytuł i nagrodę “International Engine of the Year”. - mówi Oliver Hoffmann, dyrektor techniczny Audi Sport GmbH.
Skoro silnik pozostał ten sam, to jakie zmiany przyniósł tegoroczny facelifting? To przede wszystkim unowocześnienie wyglądu - podobnie jak zwykłe TT, również TT RS stało się ostrzejsze. Przykładowo, ma nowe reflektory Matrix, przeprojektowany grill i zderzaki, zauważymy też nowy spojler i kilka pomniejszych stylistycznych akcentów. To lifting, więc nie mogło zabraknąć nowych lakierów i wzorów obręczy.
W kabinie również nie spodziewajmy się rewolucji. Została lekko odświeżona, a na liście opcji znajdziemy pakiet RS Design Package z kontrastującymi przeszyciami i elementami w kolorze czerwonym lub niebieskim. Zaktualizowano także pokładowy system multimedialny MMI Navigation Plus, który oferuje m.in. zaawansowaną obsługę głosową i hotspot WiFi. Do systemu możemy podłączyć nasz telefon za pomocą kabla USB i słuchać ulubionej muzyki na głośnikach, za które odpowiada Bang & Olufsen. Ekran wirtualnych zegarów ma 12,3 cala.
Szerszej publiczności nowe Audi TT RS zostanie zaprezentowane podczas marcowego Salonu Samochodowego w Genewie. Do sprzedaży 400-konne coupe oraz kabriolet wejdą już wiosną. Ceny? Polskie na razie pozostają tajemnicą. Wersja sprzed liftu została na naszym rynku wyceniona na 321 600 zł (coupe).