Najnowszy pomysł ma wyeliminować fikcyjne kontrole techniczne, a tymczasem po polskich drogach jeździ nadal zbyt wiele samochodów trapionych różnymi usterkami, które nie powinny przejść obowiązkowego przeglądu.
Do tego samochody często nie spełniają żadnych norm i trują powietrza. Mimo tego właściciele otrzymują pieczątki w dowodach rejestracyjnych i mogą legalnie poruszać się po drogach publicznych.
Zobacz także: Uwaga, kierowcy. Już od maja wzrasta opłata za przegląd techniczny samochodu
Ministerstwo chce walczyć z nieuczciwymi diagnostami na dwa sposoby. Kamery będą instalowane w budynkach stacji kontrolnych lub kontrolerzy będą nosić na piersi rejestratory - na wzór policjantów.