Najnowsze wcielenie kultowego miejskiego auta Francuzów zadebiutowało rok temu i z miejsca odniosło sukces na rynku. Nie dość, że auto powtórzyło wyniki poprzedników, to znacznie je poprawiło.
Nowy Citroen C3 mierzy 3,99 m długości, 1,75 m szerokości i 1,47 m wysokości. Bardzo ważnym parametrem jest rozstaw osi, który wynosi aż 2,54 m rozstawu osi. Jak na miejskie auto, to świetny wynik, a dzięki tak dużemu rozstawowi osi na tylnej kanapie wygodnie mogą usiąść nawet wysocy pasażerowie. I nie będą narzekać na brak miejsca na nogi nawet w dłuższej trasie. Wtedy docenimy też spory bagażnik -jego pojemność to równe 300 litrów. Zapakujemy więc do niego nie tylko zakupy, ale także kilka dużych walizek.
Zaraz przyjrzymy się poprzednim generacjom. Każda wyznaczała standardy w swoich czasach i nie inaczej jest w przypadku nowego C3. Francuzi nie poszli na łatwiznę i proponują zupełnie nowa stylistyka.
Auto wyróżnia się na drodze awangardowymi liniami, charakterystycznym grillem i przymrużonymi reflektorami. To zdecydowanie najciekawsze stylistycznie auto w segmencie. Co więcej, Francuzi stawiają na szerokie możliwości personalizacji - nowe C3 jest dostępne w aż 36 wariantach kolorystycznych. Do wyboru mamy m.in. 9 jaskrawych kolorów lakieru czy 3 kolory dachu. Różnobarwne mogą być również lusterka, a w opcjach ma się znaleźć kilka fantazyjnych wzorów felg.
Stylowy Citroen tak spodobał się Europejczykom, że jego sprzedaż w tym roku wzrosła o rekordowe 70 proc.!
Kabina także wyróżnia się odważną stylistyką. Co ciekawe, dostępna jest w aż 4 różnorodnych wersjach kolorystycznych. W środku zadebiutowała najnowsza wersja systemu multimedialnego z obsługą Apple CarPlay oraz Android Auto. Kierowcę wspierają asystenci, przykładowo: system ostrzegający o nieświadomym opuszczaniu pasa czy samochodach w martwym polu. Ciekawą nowinką z pewnością będzie kamera ConnectedCam HD, która pozwoli robić zdjęcia podczas jazdy. Działa także jako widerejestrator.
Marka Citroen słynie od zawsze z komfortu jazdy. Citroen C3 w piękny sposób nawiązuje do tradycji marki. Fotele są wygodnie, a miękkie, nastawione na typowo miejską jazdę zawieszenie nienagannie wybiera nierówności. Docenimy to zwłaszcza na polskich drogach, które w dalszym ciągu lubią zaskoczyć kiepską nawierzchnią.
Pod maską Francuzi stawiają na swojego trzycylindrowego benzyniaka, zdobywcę wielu prestiżowych nagród 1.2 PureTech. Chwalona za osiągi i bardzo niskie spalanie jednostka dostępna jest w trzech wariantach mocowych: 68, 82 i 110 KM. Topowa odmiana Silnika Roku może być parowana z automatem EAT o 6 przełożeniach, dwa pozostałe warianty dostępne są z ręczną skrzynią.
Benzynowy silnik PureTech najlepiej sprawdza się podczas miejskiej jazdy. Dla zwolenników jednostek wysokoprężnych, którzy częściej jeżdżą w trasy przygotowano dwa silniki Diesla 1.6 BlueHDi o mocy 75 albo 100 KM. Diesle to propozycja dla oszczędnych. Silniki BlueHDi zużywają średnio tylko 3,5 l/100 km! Nawet podczas miejskiej jazdy komputer pokładowy pokaże nam znakomite 4,2 l/100 km.
Pierwszy Citroen C3 zadebiutował w 2002 roku w Genewie, a w ofercie Francuzów zastępował bardzo lubiany model Saxo.
Francuzi nowy model opisywali jako małe, zwrotne auto z bardzo pojemnym i przestronnym wnętrzem. Citroen C3 miał jeden z największych bagażników w klasie, a w środku podróżowało się przyjemnie nie tylko dwóm osobom z przodu. Z Citroenem od zawsze kojarzymy odważną i awangardową stylistykę. Tak było i w przypadku pierwszego Citroena C3. Za wyjątkowy projekt nadwozia odpowiadał Donato Coco, którego wiele osób kojarzy z pracy w... Ferrari.
Citroen C3 tak spodobał się branży, że w 2003 r. awansował do finału konkursu na Europejski Samochód Roku. Jednak C3 cieszyło się popularnością nie tylko na Starym Kontynencie - jedna z fabryk umiejscowiona była w Brazylii i w Kraju Kawy C3 także był ważnym graczem w segmencie.
Citroen nie byłby sobą jakby nie zrobił czegoś, na co konkurenci by się nigdy nie zdecydowali. Jedną z najciekawszych wersji pierwszego C3 był z pewnością Pluriel - jedyny w swoim rodzaju, stylowy, mały kabriolet. Dach można było zsunąć do bagażnika, a jeżeli ktoś pragnął rasowego kabrioletu, to mógł zdemontować całą konstrukcję dachu.
Mogłoby się wydawać, że moda na SUV-y, crossovery i uterenowione wersje popularnych modeli to kwestia ostatnich paru lat, ale to nieprawda. Francuzi zauważyli potrzeby klientów już w 2004 r., a na rynku pojawił się Citroen C3 w wydaniu X-TR. Wyróżniał się terenową stylistyką - czarne zderzaki, osłony nadkoli czy relingi.
W 2005 r. mieszczuch Citroena doczekał się liftingu. Francuzi zdecydowali się na lekkie odświeżenie stylistyki, a także przeprojektowanie wnętrza. Za to w 2008 r. rodzina Citroena C3 powiększyła się o model C3 Picasso. To już nie klasyczny miejski hatchback, a mały i niezwykle praktyczny minivan.
Miłośnicy klasycznych miejskich hatchbacków na duże zmiany w Citroenie C3 czekali do 2010 r.. Dzięki przestronnemu wnętrzu i dużemu bagażnikowi C3 znowu udzhodziło za wzór praktyczności w segmencie. Najciekawszym elementem stylistycznym drugiego Citroena C3 był z pewnością panoramiczny dach Visiodrive. Rozjaśniał wnętrze, dawał poczucie jazdy pod gołym niebem, a także znacznie poprawiał widoczność kierowcy.