Nowe regulacje obowiązują od 1 marca 2015 roku. Wówczas zniknął z dowodów osobistych adres zameldowania, kolor oczu, podpis właściciela i wzrost. Brak tych danych miał ułatwić formalności w urzędach i ograniczyć biurokrację do minimum. Czy tak się stało? Na ten temat zdania są podzielone.
Adres zamieszkania widnieje jednak wciąż w prawie jazdy. To w myśl rozporządzenia ministra infrastruktury i budownictwa z 24 lutego 2016 roku. Tym samym, policjant po otrzymaniu dokumentu uzyskuje dostęp do nazwy ulicy, numeru budynku, lokalu, a także nazwy miejscowości i kodu pocztowego. Należy też mieć świadomość, że adres zameldowania nie jest tożsamy z adresem zamieszkania. Wobec powyższego zachodzi ryzyko, że legitymując się starym dowodem tożsamości, możemy mieć dwa różne adresy. To jednak nie powinno rodzić jakichkolwiek obaw o niedostosowanie się do obowiązujących przepisów. Gorzej, jeśli stan faktyczny różni się od tego zadeklarowanego w centralnej ewidencji pojazdów.
Tę kwestię reguluje ustawa z 5 stycznia 2011 roku. Wraz z jej treścią należy zgłosić przypisanemu staroście zmianę adresu w terminie do 30 dni od zaistnienia tego faktu. Ten przepis obejmuje wszystkie osoby dysponujące prawem jazdy i ma na celu aktualizację danych w nim zawartych, w tym adresu zamieszkania. Należy udać się do urzędu i złożyć wymagane dokumenty: kolorowe zdjęcie o wymiarach 3,5x4,5 centymetra, dotychczasowe prawo jazdy wraz z kserokopią, dowód tożsamości, a także dowód wpłaty, która wynosi 100,50 złotego.
Co ciekawe, za nie wywiązanie się z tego obowiązku, ustawodawca nie przewidział kary grzywny. Ponadto, policjant nie ma podstaw do zatrzymania prawa jazdy działając w granicach obowiązujących regulacji prawnych. Kierowcy nie grozi mandat, ale może otrzymać pouczenie wzywające go do obowiązku zawiadomienia starosty o zaistniałych zmianach.