Niedawno BMW zaprezentowało nowe BMW serii 5 w wydaniu M550i xDrive (4.4 462 KM), która jest już ostatnim krokiem przed topowym M5. Teraz przyszedł czas na bliźniaczą wersję z jednostką wysokoprężną.
Nowy silnik wykorzystany w M550d BMW określa mianem "najmocniejszego, sześciocylindrowego diesla w historii". Dzięki czterem turbosprężarkom z 3 litrów pojemności wyciśnięto okrągłe 400 KM mocy, które dostępne są przy 4440 obr./min. Jeszcze większe wrażenie robi maksymalny moment obrotowy - wynosi 760 Nm i dostępny jest przy 2000 obr./min. Co ważne, już przy 1000 obr./min kierowca ma do dyspozycji 450 Nm. Za przekazywanie mocy na wszystkie cztery koła (napęd xDrive) odpowiada 8-stopniowy automat.
Osiągi? Pierwsza setka na liczniku pojawia się po 4,4 sekundy. Wersja kombi potrzebuje 2 dziesiąte sekundy więcej. Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 250 km/h. Producent deklaruje, że przy spokojnej jeździe piątka zużyje w cyklu mieszanym tylko 5,9 l/100 km.
W porównaniu z poprzednim M550d, BMW poprawiło się więc o 19 KM, 20 Nm, 0,3 sekundy i 0,4 l/100 km.
Podobnie jak M550i, M550d seryjnie wyposażone jest w sportowe zawieszenie M (auto obniżone jest o 10 mm), 19-calowe specjalne felgi, wyczynowe hamulce również sygnowane logiem M, agresywny pakiet aerodynamicznych poprawek oraz Integral Active Steering, co w nomenklaturze BMW oznacza tylne koła skrętne.
ZOBACZ TAKŻE: