Kia odświeża swój najnowszy model, który został zaprojektowany przy współpracy zespołów pracujących w Korei i w Niemczech. Nowe Picanto prezentuje się bardzo dynamicznie, szczególnie w pakiecie GT-Line. Klienci będą mogli wybierać spośród 11 jaskrawych kolorów.
Styliści popracowali nad skróceniem zwisów nadwozia - nowe auto ma taką samą długość jak poprzednia generacja, a do tego udało się zwiększyć rozstaw osi o 15 mm, co w sumie dało 2400 mm.
Wnętrze zaprojektowano zupełnie na nowo, ale jest bardzo podobne jak w modelu Rio, który zadebiutował kilka miesięcy temu. Punktem centralnym jest ekran systemu multimedialnego, który obsługuje Apple CarPlay oraz Android Auto.
Producent nie ujawnił jeszcze silników, które trafią pod maskę. Możemy się spodziewać, że w modelu Picanto zawita trzycylindrowa konstrukcja o pojemności litra wspomagana przez turbodoładowanie. Silnik będzie dostępny w dwóch wariantach: 100 i 120 KM. Po pierwszych zdjęciach możemy wywnioskować, że miejskie auto będzie dostępne ze skrzynią manualną lub automatem.
Przedstawiciel segmentu A zadebiutuje już w marcu w Genewie, ale w salonach pojawi się w trzecim kwartale tego roku. Kia Picanto będzie konkurować z Volkswagenem Up!, Fiatem Pandą i Toyotą Aygo. Dotychczasowa generacja kosztowała w polskich salonach od 34 tys. zł, a więc możemy się spodziewać podobnej ceny. Nowa Kia Picanto z pewnością namiesza w segmencie A.