Tuż przed oficjalną premierą podczas Salonu Samochodowego w Nowym Jorku Mercedes-AMG postanowił zaprezentować GLC w podstawowej wersji 43. Niemcy nie zdejmują nogi z gazu. Wczoraj mogliśmy zobaczyć odświeżone CLA i CLA Shooting Brake . CLA również doczekało się edycji AMG 43.
Sercem najsłabszego GLC AMG jest trzylitrowa V-szóstka biturbo. Wyciśnięto z niej 362 KM mocy i 520 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jednostka V6 współpracuje z automatyczną skrzynią biegów 9G-Tronic. Dzięki napędowi 4MATIC moc trafia na wszystkie cztery koła.
0-100 km/h - 4,8 sekundy
Prędkość maksymalna - 250 km/h (elektronicznie ograniczona)
Mercedes-AMG GLC 43 został także wyposażony w sportowe zawieszenie AMG Ride Control z trzema różnymi ustawieniami: Comfort, Sport i Sport Plus. Nie zabrakło też wyczynowych hamulców i sportowo zestrojonego układu kierowniczego. Nad prowadzeniem czuwa system AMG Dynamic Select, który dostosowuje reakcje silnika, skrzyni biegów, zawieszenia i kierownicy do wybranego trybu jazdy.
Zmiany wizualne są bardzo dyskretne. Z przodu pojawił się grill z charakterystycznymi diamencikami, lekko przeprojektowane zderzaki i parę chromowanych akcentów. Z tyłu zauważamy mały spojler i cztery końcówki wydechu. GLC stoi na 20-calowych, dwukolorowych felgach AMG, a do zdjęć pozuje w eleganckim czarnym lakierze. We wnętrzu: obowiązkowe czerwone przeszycia, sportowe, dobrze trzymające fotele i wielofunkcyjna, sportowa kierownica AMG.
Do sprzedaży w Europie usportowiony SUV trafi już w czerwcu. Zamówienia będą przyjmowane od kwietnia - wtedy też powinniśmy poznać cennik GLC 43. Klienci za Wielką Wodą będą musieli poczekać trochę dłużej, bo u nich rynkowy debiut przewidziano na "końcówkę 2016".
ZOBACZ TAKŻE:
Mercedes GLS | Prawdziwy król SUV-ów
INNE LINKI
źródło: Okazje.info