Klienci będą mieli do wyboru dwa silniki: benzynowe 2.0 TSI oferujące kierowcy moc 220 koni mechanicznych oraz 180-konnego, również dwulitrowego, diesla. Standardowo oba silniki oferowane są w tandemie z sześciostopniową, ręczną skrzynią biegów. Ceniący wygodę znajdą na liście opcji sześciobiegową, dwusprzęgłową przekładnię DSG. W efektywnym wykorzystaniu potencjału jednostek napędowych pomaga sportowo zestrojone zawieszenie (obniżone o 12 mm w liftbacku i o 13 mm w kombi), elektroniczna "szpera" (w standardzie) oraz zmodyfikowany, progresywny układ kierowniczy.
Benzynowa odmiana nowej Octavii RS potrafi rozpędzić się do "setki" w czasie 6,8 sekundy i osiągać prędkości dochodzące do 248 km/h. Wynik wersji wysokoprężnej to odpowiednio: 8,1 sekundy i 232 km/h. Mimo lepszych osiągów, nowe wcielenie sportowej Skody może ponoć pochwalić się zużyciem paliwa o 19 proc. niższym od poprzedniczki.
Na ulicy auto będzie można rozpoznać dzięki przeprojektowanym zderzakom (przedni z nowym dolnym grillem), dwóm trapezoidalnym, chromowanym końcówkom wydechu, zintegrowanym z tylnym dyfuzorem, spojlerowi na klapie bagażnika, czerwonym zaciskom hamulcowym, LED-owym tylnym lampom oraz biksenonowym reflektorom z LED-owymi światłami do jazdy dziennej. Styliści Skody przygotowali też dla nowego RS-a gamę aluminiowych obręczy kół w rozmiarze od 17 do 19 cali.
Ile kosztują "zwykłe" Octavie? Tu znajdziesz ceny wszystkich wersji
W środku Octavia RS oferuje sportowe fotele, obszytą skórą kierownicę, nakładki pedałów wykonane ze stali nierdzewnej oraz subtelnie przeprojektowane zegary. Wierzymy na słowo, bo do tej nie dysponujemy żadnymi zdjęciami kabiny pasażerskiej.
Póki co, nie wiemy też, ile za sportowe wcielenie auta trzeba będzie zapłacić. Więcej szczegółów powinno pojawić się już niebawem. Póki co, zapraszamy do galerii pierwszych oficjalnych zdjęć nowej Octavii RS.