Kiedy kilka tygodni temu w sieci pojawiły się szpiegowskie zdjęcia nowego Picasso, myśleliśmy, że to żart. Albo dziwacznie zakamuflowany model. Ten dziwny pas przedni z potrójnymi światłami... W Genewie Citroen pokazał prototyp o nazwie Technospace. To zwiastowało, że nowa generacja minivana rzeczywiście będzie wyglądać tak... oryginalnie. Wygląda. I bardzo dobrze.
Osoby, które już widziały oficjalne zdjęcia nowego C4 Picasso, często porównują go do Nissana Juke'a. A to z powodu wspomnianego już, nietuzinkowo zaprojektowanego pasa przedniego. Skojarzenie całkiem naturalne. Choć naszym zdaniem, styliści Citroena spisali się znacznie lepiej. Przód auta wygląda naprawdę atrakcyjnie, odważnie. Trochę jakby samochód był wciąż w fazie koncepcyjnej. Tył również prezentuje się bardzo stylowo. Tylko te lampy... Nie przypominają Wam przypadkiem jakiegoś innego, popularnego modelu?
Wygląd wnętrza to stylistyczna ewolucja kabiny znanej z obecnie sprzedawanego modelu. Główne różnice to standardowa kierownica (już bez nieruchomego centralnego elementu z przełącznikami) oraz przeprojektowana deska rozdzielcza. Zamiast klasycznych zegarów umieszczonych przed kierowcą, na środku znajduje się 12-calowy wyświetlacz.
Auto zbudowane jest na nowej, modułowej platformie stworzonej przez PSA (EMP2). Jeśli chodzi o wymiary, nowe wcielenie francuskiego minivana mierzy 443 cm długości, 183 cm szerokości i 161 cm wysokości. Jest zatem nieco krótsze i niższe od poprzednika (447x183x166 cm). Citroen zarzeka się jednak, że auto jest bardziej przestronne w środku. Między innymi za sprawą skróconego przedniego zwisu, szerzej rozstawionym kołom oraz większego rozstawu osi - było 273, jest 278 centymetrów. Większy jest również bagażnik. Standardowo oferuje on 537 litrów pojemności (w obecnie sprzedawanym modelu jest to 500 l). Do 637 litrów można go powiększyć przesuwając tylne fotele maksymalnie do przodu.
Do produkcji nowej płyty podłogowej użyto aluminium oraz wysokowytrzymałej stali. Udało się w ten sposób zmniejszyć masę platformy o 70 kg. Kolejne 70 kilogramów, względem poprzednika, udało się uszczknąć stosując m.in. aluminiową pokrywę silnika oraz kompozytową klapę bagażnika.
Niższa masa oraz silniki o niewielkim apetycie na paliwo mają sprawić, że francuski minivan będzie jednym z najbardziej oszczędnych modeli w klasie. Citroen obiecuje, że nowe C4 Picasso napędzane 90-konnym dieslem o pojemności 1,6 litra, sparowanym z nową, sześciostopniową przekładnią zautomatyzowaną, może pochwalić się średnim zużyciem paliwa na poziomie 3,8 l/100 km.