Mogłoby się wydawać, że wymianę opon powinniśmy przeprowadzić, gdy tylko dostrzeżemy za oknem zimę w całej jej okazałości, czyli wtedy, gdy ulice będą białe. Nic bardziej mylnego - w ostatnich latach w Polsce nie brakowało niemal bezśnieżnych zim, zatem przyjęcie takiej teorii mogłoby być wyjątkowo zgubne, a niekiedy nawet niebezpieczne.
Wyznacznikiem pozwalającym na wskazanie odpowiedniego momentu na wymianę opon na zimowe jest panująca na zewnątrz temperatura. Przyjęło się, że warto zmienić ogumienie, jeśli przez co najmniej kilka dni z rzędu będzie ona utrzymywała poniżej 7 stopni Celsjusza. Taka aura jest sygnałem do tego, aby zadbać o bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale i innych uczestników ruchu.
Dlaczego 7 stopni Celsjusza jest granicą, po której przekroczeniu powinno się zmienić opony? Tak niska temperatura sprawia, że mieszanka gumowa na letnim ogumieniu zaczyna twardnieć, przez co gwałtownie traci swoje właściwości jezdne. Może to skutkować brakiem odpowiedniej przyczepności, co w przypadku gołoledzi lub marznących opadów jest wyjątkowo niebezpieczne.
Czy za niewymienienie opon na zimowe grożą jakieś konsekwencje? Nie, nie musimy obawiać się mandatu. W Polsce nie ma bowiem prawnego obowiązku, aby letnie ogumienie zamienić na takie, które pozwoli na bezpieczną jazdę zimą. W świetle obowiązujących aktualnie przepisów nic nie stoi na przeszkodzie, aby przez cały rok jeździć na oponach letnich. Podkreślmy jednak raz jeszcze - nie jest to bezpieczne.
Średnia cena wymiany opon, tak jak w przypadku innych napraw czy działań w warsztatach samochodowych, uzależniona jest m.in. od lokalizacji. W dużych miastach Polski płaci się zwykle nieco więcej, ale nie są to diametralnie duże różnice. Jeśli chodzi o najpopularniejszy rozmiar 205/55 R16, to zgodnie z informacjami serwisu Oponeo, w Szczecinie zapłacimy średnio 40 zł, w Warszawie 35 zł, w Rzeszowie 31 zł, a w Radomiu 26 zł.
Koszt wymiany opon będzie się różnił w zależności od ich rozmiaru. Jeśli mowa o modelach na stalowej feldze, to przykładowo w Warszawie za rozmiar 15 cali zapłacimy średnio 31 zł, a 17 cali - 36 zł. W Częstochowie z kolei widełki te wynoszą od 26 do 29 zł. W przypadku opon na feldze aluminiowej, w stolicy za wymianę zapłacimy 36-42 zł, w Szczecinie 42-50 zł, w Częstochowie 30-35 zł, a w Radomiu 24-32 zł.
Oznaczenie jest jednym z podstawowych aspektów, który pozwala na odróżnienie zimowego ogumienia od innych rodzajów. Poza znakiem w postaci płatka śniegu (symbol 3PMSF), na takiej oponie powinny znaleźć się znaki M+S, co w rozwinięciu oznacza (Mud + Snow). Taka informacja mówi nam o tym, że opona nadaje się do jazdy na nawierzchni pokrytej śniegiem i błotem.
Zarówno symbol płatka śniegu, jak i napis M+S to dwa główne elementy, które pozwalają odróżnić oponę zimową od letniej. Na tej drugiej po prostu nie występują oba te symbole. Co jednak ciekawe, na niektórych oponach amerykańskiej produkcji może się pojawić oznaczenie M+S, ale nie ma obok gwiazdki śniegu. Warto pamiętać, że takie ogumienie nie nadaje się do jazdy w zimowych warunkach w Europie.
Tak jak w przypadku innych części samochodowych, przy wymianie opon na zimowe warto zwrócić uwagę na ich jakość. Im lepsze (a co za tym idzie, niestety, droższe), tym większą mamy pewność, że poradzą sobie w trudnych warunkach. Jeżeli planujemy zakup ogumienia, warto spojrzeć na dowolny ranking opon zimowych. Dzięki porównaniu różnych modeli z pewnością znajdziemy takie, które wpasują się w nasz budżet i zapewnią nam bezpieczną jazdę w zimowych miesiącach.