REKLAMA
Advertisement

Otwarcie ważnej trasy na Pomorzu opóźnione. Kierowcy muszą zaczekać

Budowa obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej powoli zmierza ku końcowi. Słowo powoli jest tutaj kluczowe. Budowniczy nie dotrzymają bowiem zaplanowanego na kwiecień terminu oddania trasy do użytku. Kiedy zatem pojedziemy nową drogą?

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej zwana także Obwodnicą Metropolitalną Trójmiasta będzie dwujezdniową drogą ekspresową o dwóch pasach ruchu na każdej jezdni. Łącznie 39-kilometrowa trasa podzielona została na dwa odcinki realizacyjne. Pierwszy z nich to fragment Chwaszczyno - Żukowo o długości ok. 16,3 km. Wykonawcą inwestycji jest firma Budimex. Koszt prac to ok. 715,2 mln zł.

Drugi Fragment prowadzi od węzła Żukowo do węzła Gdańsk Południe. Ma on długość ok. 16 km. Dodatkowo w ramach tego zadania budowana jest także obwodnica Żukowa o długości ok. 7 km. W przypadku tej części wykonawcą jest konsorcjum firm Mirbud i Kobylarnia. Wartość umowy to ok. 777 mln zł. Jak się okazuje, pierwsza część trasy miała być gotowa już w kwietniu tego roku. Niestety, na jej otwarcie będziemy musieli poczekać.

Zobacz wideo

Budowa Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej jest opóźniona. Wynikły komplikacje

Jak stwierdził Waldemar Chejmanowski z pomorskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, budowniczy napotkali podczas prac na pewne utrudnienia. "Są one związane między innymi z geologią, wysypiskami śmieci, które napotkaliśmy w terenie" - przekazał Chejmanowski podczas wywiadu udzielonego na antenie Radia Gdańsk. Jak dodał, odcinek zamiast w kwietniu zostanie oddany tuż przed rozpoczęciem wakacji, a więc pod koniec czerwca.

Prace przy OMT z poślizgiem. Kiedy pojedziemy drugim odcinkiem trasy?

Wyzwaniem dla budujących jest także drugi odcinek Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej, a więc fragment Żukowo – Gdańsk Południe. Oprócz samej trasy rozbudowany zostanie węzeł Gdańsk Południe, który zlokalizowany jest na styku drogi ekspresowej z trasą S7, czyli Południową Obwodnicą Gdańska. W przypadku tego fragmentu również można mówić o małym poślizgu. Planowo trasa miała zostać otwarta do połowy września tego roku, jednak najprawdopodobniej prace zakończą się dopiero w czwartym kwartale.

Więcej o: