Autostrada A2 wydłużyła się o niemal 13 km na wschodzie Polski. GDDKiA udostępniła do ruchu brakujący odcinek Groszki – Siedlce Zachód. Dzięki temu wreszcie można wygodnie dojechać z Warszawy aż do samych Siedlec (łatwiej będzie także zmierzającym dalej na wschód). Wcześniej trzeba było zjeżdżać z A2 tuż za Kałuszynem na dość zatłoczoną starą drogę krajową DK92, a następnie tuż przed Siedlcami wjechać na krótki odcinek A2, by ominąć miasto od południa.
Nowy odcinek autostrady A2 udostępniono do ruchu w środę 18 grudnia 2024 r. (przed południem puszczono ruch w stronę Warszawy a ponad 1,5 godz. później w drugą stronę). To kilka miesięcy przed terminem (znamienne, że na stronie kontraktu wskazano, że zaawansowanie rzeczowe robót wynosi 89,9 proc.). Chiński wykonawca (Stecol) tak zaplanował prace, że główne betonowe jezdnie autostrady były gotowe już jesienią 2024 r. (wymalowano nawet wszystkie znaki poziome na nawierzchni). Tuż przed przerwą zimową prowadzono zaś prace przy drogach technicznych, instalowano oznakowanie, barierki, ekrany akustyczne i inne elementy drogowej infrastruktury. Pewne prace już poza głównym pasem drogowym prowadzone są do dziś (robotników i maszyny widziałem w niektórych miejscach przy drogach technicznych).
Skorzystałem z okazji, by w dniu otwarcia przejechać się nową drogą. Byłem ciekaw, czy kierowcy będą mieli powody do narzekania. Po niektórych nowych drogach (dobrym przykładem jest odcinek Południowej Obwodnicy Warszawy) jeździ się dość nieprzyjemnie, gdyż łatwo o wrażenie, że trasa jest nierówna, a zawieszenie nie jest w stanie zniwelować bujania nadwozia.
Czy nowy odcinek A2 jest pozytywnym wyjątkiem? I tak, i nie. Okazuje się, że na betonowej nawierzchni czuć nierówności i drgania w trakcie jazdy. Co ciekawe to bardziej przeszkadza na lewym pasie niż na prawym (dotyczy to obu kierunków). Znacznie lepiej jest na odcinkach pokrytych asfaltem (oddane do ruchu fragmenty przed Siedlcami i Kałuszynem). W miarę dobrze jest także na mostach, na których zamiast betonowej warstwy zastosowano asfaltową.
Jestem ciekaw, jak otwarcie nowego odcinka A2 Groszki – Siedlce Zachód wpłynie na ruch lokalny i korki. Z pewnością odetchną mieszkańcy miejscowości położonych przy DK92. Można zaś oczekiwać większego zatłoczenia na obu zjazdach do Siedlec (podczas pierwszych jazd zauważyłem, że więcej osób zjeżdżało z autostrady na pierwszym zjeździe do miasta), a także na rondzie w Białkach, na którym panuje duży ruch w osi wschód – zachód (Warszawa – Biała Podlaska) i północ – południe (Łuków – Siedlce). To będzie także spore wyzwanie dla nawigacji. Tuż po otwarciu nowym odcinkiem A2 prowadziły już NaviExpert, Waze i Yanosik.
Dzięki nowemu połączeniu autostrada A2 kończy się obecnie na wysokości Siedlec (od Kałuszyna do Siedlec niestety nie ma parkingów i miejsc na stacje paliw). Dalej w kierunku wschodnim można jechać starą drogą krajową DK92, która nie należy do bezpiecznych tras. Na drodze, która przypomina starą trasę Warszawa – Poznań (jeszcze z czasów PRL) często dochodzi do poważnych wypadków. Kierowcy odczują poprawę zapewne dopiero pod koniec 2025 r. kiedy zostaną oddane do ruchu aż cztery odcinki A2 naraz.
Drogowcy nie zamierzają poprzestać tylko na wspomnianych czterech odcinkach. W grudniu 2024 r. ogłoszono przetarg na projekt i budowę ponad 9 km autostrady A2 Kijowiec – Dobryń (docelowo dojazd do terminala samochodowego Koroszczyn). Trwa także postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej) dla odcinków Biała Podlaska – Kijowiec (16,2 km) i Dobryń – Kukuryki (6,8 km). Pozostaje jeszcze fragment do granicy państwa. GDDKiA ogłosiła, że prace nad tym odcinkiem są uzależnione od unormowania sytuacji geopolitycznej z Białorusią.
Budowa autostrady A2 została objęta unijnym dofinansowaniem. Odcinek A2 Mińsk Mazowiecki – Siedlce dofinansowano kwotą w wysokości ponad 233 mln zł (cała wartość projektu to 637 mln zł). Od kwietnia 2024 r. inwestycję wsparto także środkami z programu FEnIKS 2021 – 2027 (Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko).