Jedna skromna obwodnica a taka różnica. Oto nowa trasa północna w Polsce

Niemal każdy nowo otwarty odcinek drogi wojewódzkiej czy krajowej oznacza zmianę przyzwyczajeń. Czy lepiej jeździć nową drogą czy starym połączeniem? To dobre pytanie nie tylko dla okolicznych mieszkańców, ale przede wszystkim tych, którzy pokonują duże odległości. Tak też jest w przypadku jednej obwodnicy i tzw. trasy północnej w Polsce.

Mieszkańcy Łomży odetchnęli tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego. Po otwarciu pierwszej jezdni obwodnicy w ciągu drogi ekspresowej S61 (otwarcie dla ruchu miało miejsce 30 września 2024 r.) udało się wyprowadzić ruch tranzytowy z centrum miasta. To jednak dopiero początek. Na drugą część trzeba jeszcze poczekać do końca przyszłorocznych letnich wakacji. GDDKiA planuje otwarcie obwodnicy w standardzie dwujezdniowej drogi ekspresowej dopiero w trzecim kwartale 2025 r.

Zobacz wideo Droga Transfogarska i nowy Hyundai SANTA FE - połączenie idealne? [MATERIAŁ WYDAWCY MOTO.PL]

Z pozoru skromny odcinek S61 wokół Łomży stanowi jednak jakże ważny łącznik w krajowej sieci drogowej. Twórca cenionego kanału Autostrady Polska doliczył się, iż po otwarciu obwodnicy po raz pierwszy udało się zachować ciągłość dróg klasy A i S w ramach tzw. trasy północnej, która łączy granice z Niemcami i Litwą.

Autostrada i dwie drogi ekspresowe

Nowa trasa północna to połączenie dwóch dróg ekspresowych (S61 i S8 z bardzo zatłoczoną częścią w Warszawie) oraz dość mocno obciążonej autostrady A2 (ogromne korki w związku z przebudową na wysokości Poznania). Alternatywą dla podróżujących na linii wschód – zachód jest szlak S16, DK16, S51, S7, DK16, A1, S5 i A2 na którym niektóre odcinki wymagają modernizacji i nie przystają do standardu drogi krajowej o znaczeniu międzynarodowym. Która jest lepsza? To dobre pytanie nie tylko z perspektywy kierowcy samochodu osobowego czy dostawczego, ale i ciężarowego (szczególnie z perspektywy ograniczeń przejazdu w stolicy). Możesz się podzielić swoją opinią w sondzie, którą znajdziesz na końcu tekstu.

S61 Śniadowo - Łomża Południe tuż przez otwarciem
S61 Śniadowo - Łomża Południe tuż przez otwarciem Fot. Krzysztof Nalewajko/GDDKiA

Niemal każde otwarcie nowej drogi to okazja do tego, by przypomnieć jak współczesne aplikacje nawigacyjne kalkulują trasy przejazdy. Jeśli sięgniesz po przenośną nawigację, pokładową czy program w telefonie to pamiętaj, że będzie wyznaczać trasę tak jak jest skonfigurowana (warto porównać różne profile i sprawdzić przebieg proponowanych tras). W przypadku urządzeń dla pojazdów ciężarowych pod uwagę brane są tak szczegółowe dane jak gabaryty czy nacisk na oś, co automatycznie wyklucza wiele dróg w Polsce (ograniczony tonaż i niskie przejazdy).

Sprawdź opcje w nawigacji

Jeśli podróżujesz samochodem osobowym to sprawdź dostępne profile wyznaczania tras. Jeśli priorytetem będzie tzw. trasa szybka to niewykluczone, że ze względu na spore korki (zależnie od pory dnia przede wszystkim na S8 w Warszawie i w Poznaniu) program wybierze wariant z drogami krajowymi. Odradzam profil trasy krótkiej, gdyż wówczas trzeba przygotować się na niespodzianki w postaci dróg lokalnych (w warunkach zimowych to może być spore wyzwanie ze względu na niższy standard utrzymania). Rozsądnym kompromisem jest tzw. trasa optymalna, która oznacza zwykle priorytet dla dróg najwyższych kategorii oraz dogodne skróty (o ile tylko są dostępne).

Warto wiedzieć o czymś jeszcze. Wiele nawigacji uwzględnia nie tylko aktualne dane o ruchu drogowym, ale także historyczne (archiwalne katalogi z informacjami o średniej prędkości przejazdu na poszczególnych drogach w określonych godzinach). A to oznacza większe ryzyko błędów szczególnie w tych miejscach, gdzie oddano do ruchu nowe odcinki dróg. Czasem nawet dość krótki odcinek nowej trasy może oznaczać lokalną rewolucję i pojawienie się korków w zupełnie innych miejscach niż wcześniej. A to oznacza, że nie tylko kierowcy muszą opanować sensowne objazdy, ale także i nawigacja.

Więcej o: